Nie ważne, w
jakim gatunku piszemy, musimy wykreować villana, tego złego co
będzie psuł, krew bohaterowi opowieści. Ciężko jest
stworzyć przeciwnika dla naszego bohatera, który, nie by łzły,
bo zły. Najczęściej villanii są słabo zrobieni. W tym
poście podam przykłady villanów, którzy wyszli.
Ai
Magase Znamy ją z a anime Babilon Dawno nie widziałem
tak dobrze wykreowanego villana nie tylko w anime, ale też w
filmach i serialach, książkach. Na czym polega case tej postaci,
dlaczego ona jest tak dobrze zrobiona. Odpowiedź jest prosta,
bo przez 11 odcinków tej postaci nie ma na ekranie. Jest świetny
odcinek. Gdzie Zen jedzie do pewnego doktora psychiatrii, a ten
lekarz opowiada mu o Ai, że jak tylko ją zobaczył.
Obecność jej powodowała, że czuł się molestowany,
a nawet gwałcony samym jej widokiem. Gdy mówiła, czuł, jak dotyka
jego ciała słowami, jak pieści go samym głosem. Uwodzi, a on jest
pod jej kontrolą i nic nie może zrobić. Ten doktor
wiedział, że Ai Magase jest bardzo niebezpieczna, może
nie wtedy. Gdy ją spotkała, uważał, że ta kobieta jest
bardzo świadoma swojej kobiecości i seksualności. Miała ona
wtedy chyba 15-16 lat albo mniej. Doktor określił ją jako
bardzo niebezpieczną pozbawianą, jakich kolwiek
skrupułów. Tu do chodzimy, dlaczego Ai Magase jest tak bardzo
niebezpieczna. Jednym słowem potrafi człowieka nakłonić do
samobójstwa. Zrobiła to z 60 -ką osób idąc przez ulicę i
tylko coś im szeptając do ucha o oni poszli na dach i
skoczyli. W ten sam sposób doprowadziła do śmierci aplikanta,
który pracował z Zenem oraz kilku policjantów. To jej
wyczynów można dodać jeszcze porąbanie drugiej asystentki
Zena. Sama myśl, że jest człowiek który, słowem może
cię uwieść i zmusić do zrobienia czego kolwiek,
jest przerażająca. Ai potrafi kontrolować wolną wolę innych,
de facto nie robiąc nic, tylko rozmawiając czy przebywając obok
innej osoby. Gdy Magase wypowiada słowa „Grzeczny chłopiec” do
dziecka, który padał jej kapelusz, lub gdy mówi Bang. Czuć w
jej głosie taki nieprzyjemny dla ucha erotyzm. Ten sposób mówienia
zawdzięczamy seyju Yukino, Satsuki, która podłożyła głos pod
Magase i to robi robotę przy tej postaci. Tu anime czy animacja
ma przewagę nad książką, bo odpowiednia modulacja głosu,
też może zbudować, postać. Ai, która jest porównana do
węża z Edenu, który skusił Adama i Ewę, oraz do Nierządnicy
Babilonu ucieleśnienia zepsucia ludzkiego, gdzieś można sobie
do powiedzieć, że Ai Magase to antychryst, który wygrał.
Mocą tej postaci jest, że naprawdę nic o niej nie
wiemy oprócz paru informacji, że była adoptowana i była
atrakcyjną. Mocną stroną tej postaci jest, jak
już pisałem, że nie ma jej prawie wcale na ekranie.
Tylko widzimy jej efekty działania. Protagoniści mają świadomość,
nie zbliżysz się do tej postaci, bo jej wystarczy jedno
zdanie, a ona ciebie z manipuluje.
Azula z
serialu Avatar Legenda Anga, jedna z ciekawszych postaci. Ta
postać zbudowano przede wszystkim dialogiem. W jednej scenie
pokazano, nam jaka ona jest. W pierwszym odcinku drugiego sezonu.
Dialog między Azulą a kapitanem statku.
Kapitan
– Księżniczko,
pływy nie pozwolą nam dotrzeć do portu przed zmierzchem.
Azula
– Kapitanie,
nie wiem zbyt wiele temat pływów. Możesz mi coś wyjaśnić?
Kapitan
– Tak
Pani.
Azula
– Czy
pływy dowodzą statkiem.
Kapitan
– Nie
rozumiem Pani?
Azula
– Powiedziałeś, że
pływy nie pozwolą nam na wpłynięcie do portu. Czy pływy
dowodzą okrętem?
Kapitan
– Nie
Pani.
Azula
– Gdyby
ciebie wyrzuciła bym za burtę, czy pływy by zastanawiały
się nad roztrzaskaniem ciebie o skały.
Kapitan
–Nie
Pani
Azula
– W
takim razie zamiast martwić się pływami, które i tak
postanowiły ciebie zabić. Bój się mnie bo ja się jeszcze
zastanawiam.
Kapitan
– Wpłynę do
portu.
W
tej scenie dialogowej wiesz, jaka jest ta postać, jaki ma
charakter, że jest zimna okrutna, nie lubi wymówek, stawia na
swoim. Tak księżniczka narodu ognia ma cechy każdego villana
tyranem despotą, żądna władzy, dążąca do celu po
trupach, mściwa, zawzięta uparta, ma wielkie ego, pewna siebie. Nie
zawaha się skrzywdzić nawet swojej przyjaciółki. Gdy
Tai Lee, za pierwszym razem odmawia Azuli pomocy w ściganiu
Avatara. Ta ją prosi o ostatni występ, akrobatyczny. Lee
się zgadza, nie jest świadoma, że jej przyjaciółka
postanawia coś dodać od siebie i podpala siatkę. Tai Lee
od razu, zrozumiała przekaz, jaki dała jej przyjaciółka. Azula to
nie tylko cechy charaktery, ale też, zdolności do walk. Sama w
pojedynkę walczyła, z Ihro, Zukiem, Avatarem, Katara i Soką.
Czemu jest to takie ważne? Ona jest typem villana, który sam
załatwia swoje sprawy, nie potrzebuje armii przydupasów, którzy za
nią odwalą brudną robotę. Ona lubi sobie
pobrudzić ręce.
Odcinek,
który pokazał, jaka naprawdęj est Azula
to odcinek w trzecim sezonie Plaża. Szczególnie dwie sceny.
Pierwsza taka komediowa, ale ważna, jak Azula próbuje wyrwać
chłopaka i widać jak jej to nie idzie. Jest w tym tak kiepska, że
aż to boli. Robi w tym momencie coś, co jest
sprzeczne z jej charakterem, prosi Tai Lee o pomoc. Druga scena jest
przy ognisku, kiedy mówi. Matka zawsze mnie uważała za potwora i w
tej jednej scenie widzimy, prawdziwe uczucia Azuli, widzimy w niej
człowieka. Zagubioną dziewczynę która, nie potrafi ułożyć
relacji z matką. To jest pokazanie jak zrobić villana z krwi i
kości, możesz z niego baddasa czego on nie umie, ale daj mu scenę,
gdzie pokazuje swoje prawdziwe uczucia, gdzie jest człowiekiem.
Jeszcze
chwilkę zostańmy przy univerum Avatarów. Legenda Korry przy
swoich villanach używała kliszy. Villan z dobrymi intencjami i
ideami, w imię swych przekonań czyni zło. Amon Unaloqu,
Zaheer czy Kuvira, każdy z tych postaci miał swój cel i
motywacje do działania. Niestety sposoby ich realizacji były mało
humanitarne. Każdy z nich działał w dobrej wierze, bo co jest
złego z w tym, że chce się pomóc odbudować swemu
narodowi, nic. O ile nie wprowadza się tyrani. Co jest w tym,
złego, że nie chce się, aby ludźmi
rządzili wybrańcy nic. O ile nie morduje się wybrańców. Co
jest złego wprowadzeniu harmonii między ludźmi, a duchami, nic o
ile się przy okazji nie chce zniszczyć całego świata.
Co jest złego w idei równości dla każdego. Nic. O ile przy okazji
nie zabiera się innym ich zdolności magiczny. Te postacie nie
były jakieś mroczne nie, one miały swoje racje. Tworząc
villana daj mu cel i go umotywuj.
Takim
samym villanem, a raczej antybohaterem jest Silco z
Arcane. On chce dla swoich ludzi, wszelako rozumowanego dobra.
Pragnie by Zaun stało się pełnoprawnym miastem, by nie było
zależne od Piltover, i nie było w jego cieniu. Tak metody, jakimi
się posługuje Silco, są złe, nieodpowiednie. W przekonaniu Silco
nie ma innej drogi niż konfrontacja z tymi z górnego miasta. Co
czyni go innym villanem, on nie pragnie władzy. Dla niego nie jest
ważne czy on zasiądzie u sterów, Zaun, mu to wisi. Gdyby Jayce
powiedział. Słuchaj Silco damy wam te miasto Zaun stawiamy jeden
warunek ty nigdy nie zasiądziesz we władzach miasta Zaun. Silco
pewnie by odpowiedział okey. Tej postaci dano jeszcze jedną rzecz,
wątek ojca, który go tak naprawdę zmienił. Na swój pokręcony
sposób kochał Jinx i wybaczał jej wybryki, zawsze jej bronił, gdy
nawet odstawiła naprawdę manianę. Przy tej postaci twórcy,
jeszcze zrobili ciekawy zabieg. Na samym początku teesowali nam, że
Silco będzie tym villanem kręcącym wąsem i jakim to on złem nie
jest. Po czym dali tej postaci motywacje cel, jakąś głębie
tworząc, z niego ciekawego złoczyńcę.
Tajne
organizacje jako villan zbiorowy. Ja wiem, wielkie corpa są
przedstawiani, przeważnie jako gówniani vilani, ich celem jest kasa
i zyski. Zawsze są zdziwieni gdy coś pójdzie nie tak. Stwórz
wirusa, który zamienia ludzi w zombi ciekawe czy coś pójdzie nie
tak. Wyhodujmy królowa obcych, rasy drapieżników ciekawe czy coś
się zesra. Te corpa, zawsze chcąbyć tymi
tajnymi organizacjami, które stoją za wszystkim i przeważnie jest
to źle pisane. Znam jeden przypadek motywu corpo organizacji,
wypaliła i jest bardzo dobrze napisana. To Równanie z sagi
Honor Harrington. Samą organizację poznajemy bardzo późno, bo
dopiero w Cieniu Saganami. Najpierw przez jej agentów, którzy robią
swoje. Z każdym wzmianką o Równaniu dowiadujemy się coraz więcej.
Poznajemy jej strukturę, która wygląda jak cebula wierzchnia
warstwa to randomi, którzy nic praktycznie nie wiedzą.
Kolejne warstwy to tym bardziej ludzie są
wtajemniczeni, aż do core tej organizacji, gdzie są master
maindami. Sam pomysł na tą organizację jest świetny.
Genetycznie stworzeni ludzie, gdzie w ich genotypie są najlepsze
cechy, jednym, słowem nadludzie tacy kosmiczni naziści. Uważają,że
każdy powinien być jak oni. Aby osiągnąć ten cel, od 600 lat
przygotowują się do tego, tworzą tajną flotę, po tajemnie
skolonizowali jeden układ. Wszytko robią w białych rękawiczkach,
przez agentów. A gdy pada cień, że dana operacja może być
zagrożona, likwidują wszystkich, którzy są zaangażowani w tą
operację. Dlatego udało im się być nie zauważonym, aż przez 600
lat. Co pokazuje, że villan musi być
cierpliwy. Całe spektrum działań od destabilizacji układu Talbot.
Mordestwa przy wykorzystaniu nano wirusa, który kontroluje ludzi.
Nie zawahają się do ludobójstwa w jednym z ataków ginie 6 milinów
ludzi, w kolejnym 40 milinów. Równanie to organizacja, która
wszystko zaplanowała. To oni zaplanowali i przeprowadzili wojnę
między Ludową Republiką Hevean a Manticore, a potem doprowadzili
do wojny między Ligą Solarnąa Manticore, po to tylko by osłabić
każdą ze stron. Starają się nie zostawiać nic przypadkowi, każdy
ich ruch jest przemyślany. Czego możemy nauczyć się Równania
jeżeli twoim villanem jest tajna organizacja lub corpo. Po pierwsze
daj im motywacje, a potem pokaż strukturę,jak działają. Pokaż
również efekty ich działania.
Czy
można dać naszemu przeciwnikowi, protagoniście, kreskówkowego
villana, by jeszcze to zagrało. Odpowiedź na to pytanie brzmi tak.
Dam przykład, takim villanem jest Octavian
z komiksu i serialu animowanego Cleopatra i
kosmos. Octavian to dosłownie nieśmiertelny władca kosmosu, który
lat od planety do planety i je podbija. Jego jedynym zmartwieniem
jest to, że pokonać go może Cleopatra, która zaginęła ileś
tysięcy lat temu. Twórcy nadali tej postaci charakter i zachowanie,
które widz zapamięta. Tu się opręn a serial komiksu, nie miałem
okazji czytać. W animacji jest scena gdzie Octavian stoi na swoim
statku i ćwiczy złowieszczy śmiech. On ma taki śmiech
na każdą okazję. Jedna z moich ulubionych scen. To jest jak po raz
kolejny Octavian i Cleopatra spotykają się. Pierwsze jego zdanie.
Ostatnio przy naszym spotkaniu zniszczyłaś mój ulubiony płaszcz,
wiesz jak trudno, znaleźć w kosmosie dobrego krawca. Inna scena
Cleopatra i Octavian walcząze sobą. W pewnym momencie Octavian
mówi, przerwijmy walka, a opowiem ci, kim tak ja naprawdę jestem,
jakim to złem nie jestem i co mnie w życiu spotkało.
Najlepiej tę postać to w jednym zdaniu
podsumowała Cleopatra, na pytanie musimy znaleźć Octavian.
Cleopatra odpowiada, pewnie jest w głównym budynku i ustawia swój
tron. By stworzyć kreskówkowego villana, by był dobry w odbiorze.
Należy nadać jakiś charakter sposób bycia, zachowanie, które
jest jego podpisem. Taką wyróżniającą się cechę lub grupę
cech. Coś, co czytelnik widz zapamięta i
przypisze do tej postaci. Nie można przesadzić z kreskówością
postaci, będzie ona nie do odbioru, takim przykładem jest
Stephenwolf, który, jest płaski jego jedynym celem jest szukanie
mather boxu.
Nie
wspomniałem tu o takich villanach jak Thanos. Znam tą postać tylko
z kina. Do tego, Thanos jako villan działa tylko w Infinity War, w
Enganme to zupełnie inna postać.
Nic
nie powiedziałem Light Yagami, z Death Note, który staje się Kira
bogiem nowego świata i chce wymierzać sprawiedliwość
przestępcą. Przy tej postaci pokazali, że viilan nie musi się
opieraćna brutalnej sile. Wystarcz, że jest inteligentny.
Light potrafił planować na kilkanaście kroków naprzód. Nic nie
powiedziałem o Johamie Liberte, z Monstera, który sposobem
działania jest zbliżony do Ai Magase. Joham ma cechy Lighta, jest
sprytny i ma wysokie IQ. Jest również profilerem, mentalistą. Tak
jak Ai potrafi wpływać na ludzi, by uginali siędo jego woli.
Częściej brudzi sobie ręce i zabija. Wychował się kinderhime,
gdzie prowadzono projekt stworzenia nowego Hitlera.
Jaki
villan musi być. Mieć charakter, jakieś back story. Motywacje i
cel do działania, bo bez tego ani ruszy. Też tworząc złego,
należy pamiętać, by mu dać jakieś cechy ludzkie. Co
najważniejsze, pisząc villana należy, pokazać skutki jego
działania, na otoczenie świat. Tak jak przy Ai. Pokazać, że
jest skuteczny. Przeciwnik naszego bohatera powinien być bohaterem
własnej historii, mieć coś do przekazania i pokazania.