W tym poście mam nadzieję, że odpowiem na pytanie dlaczego Arcane wyszło jako adaptacja gry. To będą luźne przemyślenia.
Na wstępie napiszę, że nie jestem graczem. Czasami pykne sobie w jakąś internetową grę. W grach ogólnie jestem totalnym noobem. Jak już ma to odhaczone, przejdę do tematu.
Gry komputerowe nie miały szczęścia do adaptacji, tak były lepsze jak pierwszy Mortal Combat, ale też były gorzej z adaptowane tytuły. Tych było znaczna ilość. Na pewien czas mogło się wydawać że World of Warcraft zarżną pomysł na wszelakie adaptacje gier na amen. Tak było, jakoś wielkie koncerny filmowe nie wykładały pieniądze na sam pomysł wydania filmowej czy serialowej adaptacji gry. Do momentu, aż Raiot wszedł w konszachty z Netflixem . Tu można powtórzyć pytanie dlaczego wyszło, każdy mówi o Arcane i każdy się nim zachwyca, jest to serial prawie idealny, ma swoje małe grzeszki.
Zacznę od oczywistości, ten serial to spójna trzymająca w emocjach opowieść. Mająca w sobie tylu ciekawych bohaterów, którym się kibicuje, nie są oni ani źli ani dobrzy. Każdy z nich ma swój brud za paznokciami.
Wydaje mi się, że sukcesem Arcane jest to, że jest ona animacją. Doskonale zrobioną animacją za która poszedł pieniądz. Tu się nie oszukujmy w animacji można więcej pokazać, niż w normalnym serialu. W serialu aktorskim postacie by wyglądały, jak z cosplayu.
Kolejna powód dla którego Arcane wyszedł jest prosty i banalny, jest to serial, a nie pełno metrażowy film. Film jest ograniczony czasowo, a to powoduje, że twórcy, nie mają czasu aż na tak zbudowanie opowieści.
W serial też ma ograniczenia przeważnie ilością odcinków. Odcinki umożliwiają lepsze rozplanowanie fabuły, dają więcej czasu na pokazanie bohaterów, na lepsze rozbudowanie wątków.
Arcane nie po pełnia grzechu wielu adaptacji. Nie wpycha fanserwisu do graczy, nie daje nam od razu 150 championów, masz graczu i ciesz się że widzisz ich wszystkich na jednym ekranie. Nie daje wszystkich lokacji, nacji. Arcane skupia się na dwóch lokacjach i tylko pokazuje nam jeszcze jedną nację. Z samych championów mamy może 8 do kupy.
Arcane jest dla każdego harcorowi gracze znajdą coś dla siebie w tej pozycji, ale też ludzie którzy nigdy nie grali w LoLa, ta pozycja będzie dla nich.
Nie jest to adaptacja jeden do jeden i to jest plus tego serialu. Częstym błędem ekip, które brały się za adaptacje gry, polegało na tym że chcieli to zrobić jeden do jeden. Twórcy Arcane stwierdzili, że damy lokacje damy bohaterów jakich znacie z gry i two wszytko. Jesteśmy gotowi zmienić im lore , nawet zmodyfikować ich charaktery. Stworzymy na potrzeby serialu nowe postacie i damy im dusze. Silco przez wielu uważana za najlepszą postać,w świecie gry nie ma takiej postaci.
Może prozaiczna przyczyna. Poszedł za tą produkcją pieniądz, z Raiota i z Netflixa. To widać po animacji, po scenariusz voice actingu scenach walki. Raiot chyba nie mógł zrobić sobie lepszej reklamy niż stworzenia serialu opartym na jego własnej grze. Podejrzewam, że LoLa z ciekawości sprawdziło wiele osób, które do tej pory, nie byli growi.
Przyczyna, która chyba nie każdy widzi. Twórcą się po prostu chciało i to widać, nie tylko po samej animacji oprawie dźwiękowej, ale też po opowiedzianej historii. Widać, że włożono w nią wszystko co mieli całe serce.
Jak widać na sukces serialu Arcane jest wiele składowych dopiero ich połączenie, spowodowało, że ten tytuł jest jak na razie najlepszą adaptacją gry na medium filmwo serialowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz