sobota, 19 grudnia 2020

MAJO NO TABITABI

 


Poniższy  artykuł  może  zawierać Spoilery  na  temat  anime, zawierać  wulgaryzmy  i  inne  nie  stosowane  rzeczy.  Czytasz  go  na  własną  odpowiedzialność. 




TYTUŁ

MAJO NO TABITABI

GATUNEK

Komedia Przygoda Fantasy

TEMATYKA

Czarownice Magia

OCENA

6,8

KATEGORIA WIEKOWA

16



Elaina podróżując po świecie, po drodze odwiedza wiele różnych miejsc i spotyka różnorakich ludzi. Często uczestnicząc w różnych zdarzeniach, czasem komediowych, czasem fantastycznych, ale czasem także i trochę mrocznych, to historia Elainy i jej długiej podróży.



Technicznie ta seria prezentuje się bardzo przyjemnie dla oka, ładna kreska z przyjemną kolorystyką która nie męczy oczu. Co do samej animacji, jest dynamiczna jak na serię gdzie nie ma dużo akcji. Akcja w tej serii opiera się na głównie na rzucaniu czarów i zaklęć i to jest tyle. Opening przyjemny dla ucha, dobrze się go słucha, nie jest on jakiś wybitny. Fabularnie mam tu problem co napisać. Nie ma tu standardowej najbardziej klasycznej fabuły, leć tam pokonaj złego demona a słoneczko będzie nadal świecić na ziemi. Osią fabularnej tej serii jest podróż. Te anime można nazwać anime drogi. Od początku dla całej serii ważny jest pierwszy odcinek. Gdzie młoda dziewczyna Elaina zafascynowana książkami o przygodach podróżującej wiedźmy, postanawia, że też będzie podróżującą wiedźmą. Niczym Vegeta Goku Naruto i każdy bohater shounenów ćwiczy i uczy się magii by osiągnąć swój cel udaje jej się to. Problem polega jeden by zostać wiedźma musi odbyć praktykę u licencjonowanej wiedźmy. Wtem miejscu poznajemy Fran, bardzo barwną wiedźmę. Przechodzi praktykę i wyrusza w podróż. Tak jak pisałem osią jest podróż poprzez kolejne obserwujemy przygody wiedźmy, te wesołe, ale też te mroczne. Finałowy odcinek wydaje mi się, że jest on prologiem do drugiego sezonu który chętnie obejrzę. Mam teorię i mam nadzieję, że ta teoria się sprawdzi się kolejnym sezonie, że pierwsza podróżująca wiedźma to matka naszej protagonistki i mistrzyni Fran. Tak tiesują że jak nie będzie on będę zawiedziony. Szkoda jednego, że było tak mało Fran, polubiłem tą postać w pierwszym odcinku. Rozumiem, że to nie historia Fran, ale był jej za mało. Jedna pociecha, to że dostaliśmy jeden odcinek o młodej Fran. Co myślę o samej serii, fabuła liniowe, w tym odcinku rozwiązujemy ten problem lub problemy a w tym ten. Rozumiem taki był zamysł chociaż mam z tym mały jeden mały problem. Nie wykorzystują potencjału postaci, która jak na standardy serii o magii postać jest op. Mimo tego samą serie oglądało mi się bardzo dobrze dostałem różne historię od zabawnych jak opowieść o winie poprzez smutne jak opowieść o seryjnym zabójcy, ze smutnym morałem. Jedno co się udało to wzbudzić gamę różnych emocji. Każdy znajdzie w tej serii coś dla siebie. Mam nadzieje że będzie drugi sezon chętne go przytulę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pyrkon 2022 wrażenia

  Pyrkon 2022 już poza nami, czekałem na niego dwa lata i to było dwa długie lata. Co mogę powiedzieć, nic się nie zmieniło, nadal stoi się ...