piątek, 19 czerwca 2020

Hachi-Nan Tte, Sore wa Nai Deshou


Poniższy  artykuł  może  zawierać Spoilery  na  temat  anime, zawierać  wulgaryzmy  i  inne  nie  stosowane  rzeczy.  Czytasz  go  na  własną  odpowiedzialność. 




TYTUŁ

Hachi-Nan Tte, Sore wa Nai Deshou

GATUNEK

Akcja Fantasy Przygodowy

TEMATYKA

Alternatywny świat Magia

OCENA

5,3

KATEGORIA WIEKOWA

13




Shingo Ichinomiya, 25-letni mężczyzna pracujący w firmie, myśląc o jutrzejszym, męczącym dniu pracy, idzie spać. Jednak gdy się obudził, znalazł się w nieznanym mu pokoju i zdał sobie sprawę, że znajduje się w 6-letnim ciele chłopca, przejmując jego ciało i umysł. Wkrótce dowiaduje się ze wspomnień chłopca, że ​​urodził się jako najmłodsze dziecko biednej rodziny szlacheckiej mieszkającej na zapleczu. Nie posiadając umiejętności administracyjnych, nie może zrobić nic, aby zagospodarować rozległy teren swojej rodziny. Na szczęście jest obdarzony bardzo rzadkim talentem, talentem magicznym. Niestety, podczas gdy jego zdolności mogłyby przynieść dobrobyt rodzinie, w jego sytuacji przyniósł tylko katastrofę. Oto historia chłopca, Wendelina von Benno Baumeistera, który odkrywa własną drogę w trudnym świecie.


Jak zwykle zacznę od oprawy technicznej całeg anime jak opening ma fajne mocne wejście I się d obrze go słucha. Jest to połączenie trochę roka z chórami I się to naprawde dobrze słucha. To oprawa graficzna pozostawia wiele do życzenia postacie wyglądają jak klony z jednj postaci tylko im włosy pozmieniano, widać niedociągnięcia jeżel chodzi o kreskę. Do tego CGI które jak zwykle w takich przypadkach jest bardzo koszmarne. CGI używane jest przy animacji potworów, jak jest użyte widać to aż kuje w oczy.

Seria to kolejne Isekai, tym razem niestety gorsze, mamy kolejnego protaga który odradza się w magicznym świecie. Okej klisza. To można było przyjąć, al jak już się odrodził to musi mieć najwięcej manny I być najpotężniejszym magię w królestwie w młodym wieku. Jak początek serii jest fajne I pomysł jest dobrze pomyślany bo poznajemy historię naszego bohatera od końca czyli ma już status szlachcica ma swój pałać I jest. Potem mam przysłowiowe ściemnienie ekranu I widzimy naszego bohatera jako dziecko, które musi się uczyć świata. Odkrywa że ma moc I poznaje swojego nauczyciela, który uczy go magii. Ale jego mistrz jest widmem, oznacza to, że umarł już I jedyne co go trzyma przy życiu to chęć spełnienia swojego pragnienia przekazania swojej widzu magicznej I robi to. Kolejny etap to szkoła dwa trzy odcinki a szkoda bo to było by o wile ciekawsze oglądanie perypetii naszego bohatera w szkole. Dalej to już leci nasz protag leci gdzieś powietrznym statkiem I zabija kościanego smoka sam I staj się bohaterem królestwa. Później to dostaje kolejne zlecenia od władcy I przeważnie sam pokonuje przeciwnika. Tu już to napisz o bohaterach nie ma co pisać. Protag jak zwykle rycerz na białym koniu który uratuje księżniczkę I całe królestwo.


Oglądamy historię od tyłu poznajemy bohatera kiedy ma już status.

Co jest mógłbym się zapytać, kolejne anime z tak słabym finałem, że aż boli. Tak musieli stworzyć villana którego pokona nas protag, ale czemu, zrobili villana z jego brata i to takiego przerysowanego aż boli, między braćmi nie było konfliktu mogli pogadać i sprawa była załatwiona. Protag chciał tylko nieużytki. Ale jak już był to chociaż walka mogła być ciekawsza a nie załatwienie villana na hita, a potem zły duch morduje poza kadrem innych i zostaje pokonany przez randomów. Koniec pieśni. Nasz protag zostaje szlachcicem i musi dobrze rządzić. Znam ciekawsze Isekaie a w tym widać że nie mieli pomysłu co chcą zrobić z tą serią czy ma to być przygodówka, a może walka wpływy a wyszło nic. Dobrze się to ogląda ale jest ta seria tak przewidywalna, że nie ma w niej żadnych emocji. O bohater i jego paczka wykonują kolejne zadanie a udaje im się okej i tak przez cała serię, aż do ni jakiego finału, gdzie sama walka zamyka się w czterech minutach a potem mamy epilog, gdzie bohater coś tam ugrał i tyle. Chociaż chciałbym aby ta seria wywarła we mnie jakieś emocje, oglądam inny Isekai on mnie in plus zaskoczył bo mam tam emocje humor jakąś fabułę i plot twist mam nadzieje, że finał będzie dobry, ale o tym napisze przy inne serii. A tu dostałem serie do obejrzenia na raz, i można o niej zapomnieć. Miała ta seria potencjał mogła ona uderzyć w perypetie szkolne naszego bohatera i powolne zdobywanie drużyny a on drużynę zdobył w odcinek. Z braku laku można tą serię obejrzeć jak się lubi isekaie, ale czy polecam tą serię sam nie wiem, może ona się komuś podoba może ktoś inny znajdzie w tej serii więcej niż ja. Chcesz spróbuj obejrzeć tą serię może ona ciebie kupi bo mnie nie kupiła.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pyrkon 2022 wrażenia

  Pyrkon 2022 już poza nami, czekałem na niego dwa lata i to było dwa długie lata. Co mogę powiedzieć, nic się nie zmieniło, nadal stoi się ...