Poniższy artykuł może zawierać Spoilery na temat anime, zawierać wulgaryzmy i inne nie stosowane rzeczy. Czytasz go na własną odpowiedzialność.
TYTUŁ | Killing Bites |
GATUNEK | Akcja Sci-Fi |
TEMATYKA | Modyfikacje genetyczne, Nagość, Przemoc, Sztuki walk |
OCENA | 6,8 |
KATEGORIA WIEKOWA | 18 |
Trzeciorzędny student ekonomii na trzeciorzędnym uniwersytecie, Nomoto Yuuya, nigdy nie potrafił wziąć swojego losu we własne ręce, całe życie po prostu płynął z wiatrem. Gdy znajomi poprosili go, by wybrał się z nimi na podryw jako kierowca, zgodził się. Nie wiedział, że podryw = porwanie licealistki i jej grupowe zgwałcenie. Jednakże nawet gdy koledzy zabierają się do gwałtu nie jest w stanie zareagować w żaden sposób. Nie wiedząc co ma uczynić robi to co zawsze; pozwala wydarzeniom się toczyć. Toczą się one tak, że wybrana przez grupę licealistka rozrywa wszystkich napastników na strzępy, Jest ona hybrydą człowieka i ratela miodożernego, stworzoną do walki z innymi hybrydami w odwiecznej, hazardowej grze między czterema wielkimi japońskimi klanami. Yuuya zostaje wciągnięty w wir wydarzeń i musi pomóc ratelowi Hitomi w rozgrywce.
To nie będzie jakaś długa recenzja tego anime ponieważ z tego dzieła trudno coś długiego wyciągnąć nawet opis fabuły. Tradycyjnie jak zwykle zacznę o oprawy technicznej całego anime. Opening jest bardzo skoczny i bardzo mi się podoba, piosenka sama w ucho nam w pada i dobrze nam się jej słucha. Kreska co można powiedzieć o kresce to jest nie mal wyciągnięta z hentai piękne panie o dużych walorach przednich górnych. Animacja jak w shounenach każdy atak jest wykrzyczany i podpisany.
Fabularnie to tak szczerze nic specjalnego Yuuya szary człowiek który znalazł się nie w tym miejscu i nie w tym czasie co trzeba i został w plątany w coś o czym nie miał zielonego pojęcia. Od zarania dziejów cztery wielkie rody w Japonii co jakiś czas toczą śmiertelna grę o wpływy. Na samym początku walczyli normalni wojownicy,a teraz walczą hybrydy ludzko zwierzęce. I tak nasz bohater staje się może nie tyle właścicielem ale partnerem Hitomktóra jest hybrydą ratela i człowieka i zawsze powtwarza Wygra ten kto ma najostrzejsze kły i i pazury tym jest Killing Bites. Wracając do fabuły rozpoczyna się destroy laa można m powiedzieć takie batleroyal gdzie cztery rodziny wystawiają trzy osobowe teamy, które ma walczyć w śmiertelnym pojedynku i tak obserwujemyy pojedynki między etami.. Chociaż mnie najbardziej rozwalił pojedynek między Hitomi a gepardzicą które obie były pod w pływem afrodyzjaku i one zamiast walczyć ze sobą zaczęły sobie dogadzać reakcja oglądających, że oni chcą to oglądać a nie krwawą masakrę. Fajnie że nam pokazali nam historię Hitomi przynajmniej jakąś cześć tej historii. Twórcy mieli jaja że w tej serii za sugerowali nam gwałt przynajmniej dwa razy. Co do finałowego odcinka ma szczerze mieszane uczucia, dlaczego neutralni z charakteru postacie spotykają złe rzeczy Mitsukado Youko stała się seksualną niewolniczą Leo, a główny protag została zabity przez Hitomi za specjalnie nie wiedząc dlaczego. Sama kończąca scena mówi nam że jest szansa na drugi sezon i powiem że chętnie go obejrzę
Co do bohaterów nie ma co o nich opowiadać bo żadna tych postaci nie dostała więcej czasu antenowego i trudno coś o bohaterach, powiedzieć. Hitomi przebojowa dziewczyna lubiąca walkę wynika to, że wychowała ją ulica. Moja ulubiona postać w całym anime to komentatorka Destroyala, jej ekscytacja tym co się dzieje na arenie była bezbłędna, i się okazała niezłym badassem.
Te anime jest dobre ponieważ nie oszukuje że jest czymś innym niż jest, a jest shounenem napakowanym fanserwisem aż pod niebiosa, wszystko tu mamy, przemoc seks gwałt i to dwa razy pierwszy z panem wężem i jakąś hostessą a drugi jak Leo roni Mitsukado swoją niewolnicę seksualną, była nawet scena lesbijska wycięta prosto z hentaia. Fajnie, że liźnięto trochę historii Hitomi, ale zakończenia nie rozumiem, Hitomi szczerze nie miała powodu zabijać Nomoto, a to zrobiła, bo jej kazano średnio to widzę, Mitsukado, powiem szczerze z maścili jej wątek, zamiast robić z niej niewolnicę seksualną Leo, mogli z niej zrobić rządną zemsty kobietę, która udaje że godzi się na to co spotkało jej dziadka, a tak naprawdę planuje zemstę, chociaż nie wykluczam, że jak będzie drugi sezon, ona jakoś zemści się na Leo i i tych co ją tak wrobili. Ale to są moje dywagacje. Twórcy nie bawili się konwenanse i bardzo dobrze, nie było cenzury to jeszcze lepiej, nawiasem mówiąc nawet widzieliśmy penisa kobry. Co mi przeszkadzało, nie uważam to za wadę ale przeszkadzało mi to, było, że zamiast walk to gadali od rzeczy i momentami anime było po prostu przegadane, a tak szczerze wolał bym więcej walki zobaczyć. Tak ciekawostka, te anime miało nawet wartość edukacyjną. Co jakiś czas dawano wstawki wycięte żywcem z encyklopedii o zwierzętach, mówiące o atakach czy zwyczajach danego gatunku. Bardzo dobrze mi się oglądało te anime, może dlatego, że niczego nie oczekiwałem po tym tytule, liczyłem na dobrą zabawę i dobrą zabawę dostałem, chociaż jest to przegadanie jak już pisałem ale nie psuło mi to oglądania. Anime przeznaczone dla dorosłej części widowni nie oszukujmy się tu już nie chodzi o przemoc ale raczej o gwałty pod teksty seksualne, świecenie fujarami i hektolitry krwi wylane na ekran. Wysoko oceniam te anime bo dobrze się na nim bawiłem.
Lesbian scen
Tancele scen
Do ustnie
Rape scen
Ale tyłek
Wojownik turnieju Destroyal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz