Poniższy artykuł może zawierać Spoilery na temat anime, zawierać wulgaryzmy i inne nie stosowane rzeczy. Czytasz go na własną odpowiedzialność.
Tytuł Anime Angel Beats!
Gatunek: Akcja, Dramat, Komedia, Nadprzyrodzone, Romans
Tematyka: Anioły, Okruchy życia
Wiek od którego powinno się oglądać te Anime : +13
Mieciowa ocena: 8/10 miecia
Fabuła
Akcja Angel Beats! ma miejsce w życiu po śmierci. Historia podąża za Otonashim, chłopcem, który po śmierci stracił wszystkie wspomnienia odnośnie swojego życia. Zostaje on przeniesiony do szkoły, która jest zawieszona pomiędzy niebem a ziemią. Uczniowie, którzy tam uczęszczają mają się nauczyć jak pozbyć się wszelkich tęsknot i przywiązania do swojego poprzedniego życia, aby spokojnie móc odejść do nieba. Nasz bohater spotyka tam dziewczynę o imieniu Yuri, która zaprasza go, aby dołączył do jej organizacji SSS - Shinda Sekai Sensen (jap. Pozagrobowy Front Wojenny), która buntuje się przeciw Bogu. Szkolna rada uczniowska i jej przewodniczący, anioł Tenshi, mają za zadanie utrzymanie w placówce status quo, a tym samym muszą walczyć przeciwko SSS.
Nie wiedziałem, że na komedii można się popłakać ze wzruszenie, no może nie w moim przypadku, bo ja nie mam serca i kręgosłupa moralnego, ale jak oglądałem te anime momentami, łzy stały mi w oczach, ze wzruszenia, ale o tym dlaczego tak się działo, to może później. Oprawa muzyczna tego anime jest porostu świetna, jak zauważyłem autorzy tej produkcji postawili duży nacisk na tło muzyczne bo często w czasie odcinka w środku była jakaś piosenka co czasami można było mieć złudzenie, że odcinek się kończy, ale mi to jakoś nie przeszkadzało. Oprawa graficzna niezła, może nie powala na kolana. Ale trzyma poziom i to dobrze może dwa razy widziałem jakaś po klatkowaty w w czasie strzelanina ale to było jakoś w przedostatnim odcinku. Ale graficzne dobrze zrobiona i animacyjnie też. go anime jest świetna, nie mam nic do zarzucenia a Podkład muzyczny i piosenka Iwasawa ballada, która świetnie pasowała do sytuacji na akranie.
Jak zwykle bywa przy takich tytułach to moje drugie podejście, jest za pierwszy razem to te anime wyłączyłem po trzech minutach, bo stwierdziłem że jest głupie. Wczoraj włączyłem je sam nie wiem dla czego, chyba z nudów i tak zacząłem oglądać ję i się całkiem w ciągnąłem. Myślałem, z początku, że to będzie głupia komedyjka pełna znanych nam już utartych gagów i z mnóstwem fanserwisu, ale szybko takie myśli ode mnie odeszły już w czasie odcinku Gildia, gdzie poznajemy tragiczna historię Yurippe, po której oczy mi się z szkliły po raz pierwszy. Długo nie musiałem czekać, aby oczy znów mi się znów, w oczach łzy stanęły, i ciężko było nie płakać, gdy się oglądało i słuchało historii Iwasawa w odcinku 3 Moja Piosenka i koniec tego odcinka. Odcinek 9 W twojej pamięć, gdzie poznajemy cała historie głównego bohatera Otonashim,, gdzie też było wzruszenie, czy odcinek 10 Pożegnalne dni gdzie poznajemy Yui jej możenia które miała a nie mogła spełnić w doczesnym życiu. A odcinek 13 Ukończenie studiów to dla osób bardzo wrażliwych, może się odcinkiem przy którym wyleją wiadro łez i tu nie żartuje. A moment gdzie dowiadujemy się co tak naprawdę łączy Kanade Tochibare i Otomachiego, nawet w twardzielu jak ja zmusiło aby łezka z oka po płynęła . Specjalnie nie pisze jakie to są historie jakie te osoby miły marzenia pragnienia, które nie mogły zrealizować w doczesnym życiu. Bo całe anime, pokazuje ciekawą koncepcje czyśćca, tak tego z biblii. Do szkoły bo tak można nazwać miejsce trafia nasz bohater. Do tej szkoły trafiają młodzi ludzie którzy mieli tragiczne i smutne życie, a ich życie na padole ziemskim zostało gwałtownie przerwane, i oni nie mogli spełnić swoich marzeń pragnień, odnaleźć celu w życiu. Każdy, z bohaterów, myśli, że za kare tu trafili, nikt nie przypuszcza, że to jest jakieś zadośćuczynienie od Boga za poprzednie życie. Ich celem staje się walka z Bogiem, który wcześniej zgotował im życiu piekło na ziemi. Z kim walczą Kanade Tochibarą nazywają ją aniołem, bo dziewczyna ma niezwykłe zdolności tworzenia broni. Jej zadaniem w tej szkole jest pomaganie uczniom by znależli szczęście . To dopiero Otomachi po tym jak odzyskał wspomnienia odkrywa sens tego miejsca, że to miejsce nie jest karą, a że to jest druga szansa, dla tych młodych ludzi którzy tragicznie odeszli, i nie zdążyli za znać szczęścia w życiu, a ich życie ,albo było tragiczne albo pełne poświęceń dla innych. Każdy z bohaterów niesie piętno utraconego szczęścia, ale dzięki Otomachimu pozostali bohaterowie uświadamiają sobie czym jest tak naprawdę te miejsce, muszą się pogodzić z rozstaniem z towarzyszami z SSS ze wspólnymi wygłupami przyjaźniami. Muszą zastawić te wspaniałe miejsce za sobą by otrzymać coś jeszcze piękniejszego w zamian. Epilog mówi nam co to za nagroda Dość smucenia o egzystencji przemijaniu drugiej szansie i innych dywagacjach sensie istnienia. Tak jak pisałem miała być to komedia i była było kilka naprawdę dobrych scen czy odcinków, gdzie można było się naprawdę pośmiać. Jak odcinek Gildia, który był parodią Indiany Jonsa, Resident Evil czy Dungeons and Dragons, albo gdy wymyślali nową nazwę dla oddziału, czy odcinek gdzie walczą z klonami Tochibary świetnie pośmiałem się
Bohaterowie ach dla odmiany nie będę opisywać jakoś szczegółowo wszystkich czy po nie których. Ale napiszę ogólnie. Bohaterowie w tej produkcji, to zakręcona paczka dość dziwnych osób, które reprezentują archetyp postaci z anime. Mamy tu hakera, który każe mówić o sobie Chrystus, ale każdy to zlewa. Mamy okularnika, który tak naprawdę nie jest, mądry czy bystry, bardziej dba mięśnie niż o intelekt. Mamy silną przywódczynię, która rządzi całą grupą, a tak naprawdę chce ich ochronić. Mamy tajemniczą dziewczynę ustylizowaną na ninja, która kocha słodkie pluszaki. Jest lekkoduch, który do wszystkiego na luzie podchodzi. Jest i raper TK, który tylko mówi po angielsku, rzucając trafne komentarze do sytuacji, jak np. gdy walczą z cieniami nasza grupa, a On mówi po angielsku Pukając do nieba bram. Mamy też takie osobowości, jak cicha i spokojna dziewczyna oraz krzykliwa dziewczyna, archetyp wiernego żołnierza, który, wykona najbardziej absurdalny plan swego dowódcy. Jest i w grupie wojownik o nadwagą o gołębim sercu. Jest rezolutny bohater tak zwany zdrowy rozsadek, oraz postać która wszytko nam wyjaśni. I znajdzie się jeszcze kilku ciekawych osobników tej grupie. Nie ma jakiegoś czarnego charakteru w tym anime, jak już ktoś znajdzie się po ciemnej stronie moc, do zaraz przechodzi na tą jasną stronę mocy.
Jak już pisałem i chyba tez udowodniłem te anime to wyciskacz łez, można powiedzieć, oczywiście są tam i elementy komediowe, ale jest ich bardzo mało. Anime które porusza tak naprawdę wiele egzystencjalnych problemów, takich jak, czy Bóg jest czy nie jest, jak to jest, że czasami nasze życie przypomina piekło, co na czeka po śmierci, że trudno momentami dostrzec szczęście wokół nas i tym podobne. Na pewno nie jest to anime dla ludzi którzy szukają jakiejś lekkiej rozrywki. To tak szczerze ciężkie anime i naprawdę trzeba być w nastroju by je obejrzeć i czerpać z niego pełnymi garściami. Wart czy nie warto je obejrzeć sami osądźcie. Mi się podobało, mimo że jakoś nie lubię mieć szklistych oczu.
Architekt z Matrixa nawet w Anime jest
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz