sobota, 27 listopada 2021

F Is for Family - Nie ma jak w rodzinie sezon 5 wrażenia

 



W czwartek wszedł na Netflixa piąty sezon. To nie będzie recenzja ale wrażenia, po obejrzeniu tego sezonu, który ma tylko 8 odcinków.


Sezon piąty, jest bezpośrednią kontynuacją wydarzeń z czwartego sezonu. Frank, musi przepracować, żałobę, po śmierci ojca. Co robi na swój sposób, czym wkurza resztę rodziny. Sue tymczasem,chce naprawić relacja, że swoim bratem i ojcem, co jej się nie do końca udaje. Dzieciaki wpadają w coraz większe kłopoty. Co do dzieciaków mam mały problem, one w tym sezonie dostały zdecydowanie mniej czasu antenowego, niż w poprzednich. Szkoda bo to co przyciąga do tego serialu, obserwowaniu jak bohaterowie, zmagają się z problemami, dzieci mają inne i dorośli mają inne. Tak dzieciaki poszły w odstawkę, inni bohaterowie też. Sąsiedzi, którzy robili otoczkę dla rodziny Maurphy, gdzieś po znikali. W złą stronę skręcił ten serial, zapomnieli o innych bohaterach a skupili się tylko na dwóch szkoda. Sukcesem dobrego obyczajowego kina są bohaterowie i ich problemy, nawet drugiego i trzeciego planu. Nadal humor bawi, chociaż mamy mniej błyskotliwych dialogów, niż w poprzednich sezonach. Tak nadal mam fun z oglądania tego serialu. Tylko jakoś już w danym momencie nie widzę kontynuacji dla niego. Ponieważ głowa rodziny przeszła już drogę, przestała być furiatem, który krzyczy na każdego. Zaczął nową drogę w swoim życiu . Inna sprawa co jeszcze można było dać tej rodziny mieliśmy problem stracenia pracy, żałoba, relacje z rodzicami bulling. Jedna rzecz jeszcze nie była poruszana nieuleczalna choroba członka rodziny ale to by oznaczało, że jeden z bohaterów musiał by umrzeć. Tak nadal jest to fajny serial by sobie go obejrzeć. Dobrze mi się oglądało pięty sezon.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pyrkon 2022 wrażenia

  Pyrkon 2022 już poza nami, czekałem na niego dwa lata i to było dwa długie lata. Co mogę powiedzieć, nic się nie zmieniło, nadal stoi się ...