Poniższy artykuł może zawierać Spoilery na temat anime, zawierać wulgaryzmy i inne nie stosowane rzeczy. Czytasz go na własną odpowiedzialność.
TYTUŁ | Tantei wa Mou Shindeiru |
GATUNEK | Detektywistyczny, Dramat, Komedia, Nadprzyrodzone, Romans |
TEMATYKA | Zagadki Tajemnice |
OCENA | 5,5 |
KATEGORIA WIEKOWA | 16 |
Kimizuka Kimihiko przyciąga same kłopoty. Począwszy od wplątania się w przestępstwo aż do zobaczenia na własne oczy handlu narkotykami. Zła passa wydaje się go nie opuszczać. Nic więc dziwnego w tym, że jego dość prozaiczny lot nagle diametralnie się zmienia i pilnie potrzeba detektywa. Niestety, jego próba ucieczki zostaje zatrzymana przez piękną dziewczynę o srebrnych włosach, która posługuje się kryptonimem Siesta. Oświadcza, że jest detektywem i bez żadnych wyrzutów wciąga Kimizukę do sprawy jako swojego asystenta.
Ten incydent zapoczątkował przygodę dookoła świata, która przerosła jego najśmielsze oczekiwania. Stawiając swoje życie na szali, wspólnymi siłami rozbijali organizacje przestępcze, zapobiegali katastrofom i uratowali życie tysiącom osób. Jednak kurtyna ich fantastycznej przygody opadła trzy lata później, wraz z przedwczesną śmiercią Siesty.
Postanawiając zacząć prowadzić zwyczajne licealne życie, Kimizuka spędza spokojny rok. Jednak los zesłał dziewczynę, która podobieństwem przypomina Siestę, grożąc mu, że jego spokojne dni staną w rozsypce.
Tradycyjnie zacznę od technicznej strony tego anime jest okej. Ładna i dopracowana kreska, nie widać w niej, żadnych większych niedociągnięć. Postacie dobrze są narysowane dość szczegółowo . Przyjemna kolorystyka dla oko, która nie razi w oczy. Momentami kolorystyka, jest jak dla mnie zbyt cukierkowa ale nie jest tego dużo. Animacja jest okej w czasie scen akcji. Tak jest akcja ale nie ma jej dużo. Opening przyjemny dla oka.
Już teraz zacznę co mnie zawiodło i pokaże największe błędy tego anime. Mógłby zacząć od tego , spodziewałem się zagadek detektywistycznych a dostałem jakieś hybrydy, skakanie po czasie za dużo postaci, przy czym można się pogubić.
Fabularnie to się zapowiadało fajnie zwykły protagonista spotyka genialną dziewczynę detektyw która się ubiera jak by żyła XIX wieku. Nawet pierwsza sprawa była interesująca do momentu, az pokazała się hybryda. Potem to już robi się mały tottalny mix wszystkiego. Pani detektyw ginie mamy 3 letni time skip. Nasz bohater wiedzie sobie spokojne życie, aż do momentu, kiedy spotyka dziewczynę łudzącą podobną do zmarłej genialnej detektyw. Potem wprowadza się chaos w odcinki. Zmarła Pani detektyw pojawia się w dwóch trzech odcinkach rozwiązuje sprawy. Mamy scenę gdzie jakieś super dziecko wycina jej serce. Szczerze pogubiłem się w tej serii.
Co mogę powiedzieć o tej serii że nie jest za specjalnie spójna a sama historia nie wciąga. Liczyłem na jakieś fajne zagadki a nie na walkę z jakąś organizacją i wielkim jaszczurem we w finale. Nie tego się spodziewałem i trochę się zawiodłem przy oglądaniu tej serii. Mogła być lepsza zakończenie nie daje szansy na kontynuację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz