Chilling adventures of sabrina remake serialu Sabrina nastoletnia Czarownica, powstały na zlecenie Netflixa. Serial ma 4 sezony 1 sezon 10 odcinków kolejne 3 sezony po 8 odcinków.
Kiedy byłem piękny i młody oglądałem Sabrinę nastoletnią czarownicę, był to prosty serial o dziewczynie która uczyła się magii przez co wpadała w kłopoty. Zawsze lubiłem Salema gadającego kota, czarownika ukaranego za swe zbrodnie. Lubiłem tę lekkość tego serialu.
Do remeku podchodziłem, jak pies o jeża. Oddalałem go od siebie jak tylko mogłem. W pewnym momencie powiedziałem raz kozie śmierć obejrzę. Na samym początku mi stylistyka mi nie podeszła te eggy mroczne klimaty. Sorry wyrosłem już z nich. Chociaż podobało mi się, że podeszli inaczej do Sabriny, pierwszy sezon mi się podobał ponieważ przypominał mi nie co Buffy. Motyw Szatanem świetny, rozbudowanie loru uniwersum Sabriny też nie dobry. Do momentu, aż Sabrina okazała się wybrańcem Neo tego świata i córką samego Szatana, do drugiego sezonu. Motyw Szatana jako ojca nastoletniej córki prosi się aż i spinoff. Kiepsko pokazane czary, jak na serial o dziewczynie, która staje się czarownicą czarów, jest jak na lekarstwo.
Moja ulubiona postać to Lilith, jak tylko się pokazało, to było widać, że to ona trzyma wszystkie sznurki.
Super ukłon do pierwszej Sabriny Nastoletniej czarownicy, gdzie aktorki grające ciotki Sabriny miały swoje małe cameo, dość ciekawych rolach. To jest dobrze zrobiony easter egg.
Szczerze mam mieszane uczucie co do nowej Sabriny, fajnie, że rozbudowano lore świata. Dwa pierwsze sezony w klimacie lekkiego horroru dla nastolatków, też na plus. Niestety z klimatów eggy ja już wyrosłem i nie kupuje mnie ten seting. Dwa pierwsze sezony są nawet do obejrzenia , ale kolejne już mi się ciężko oglądało. Pojawił się kolejny nowy zły do pokonania .tak było w trzecim sezonie i tak samo w czwartym sezonie. Dobrze, że parna mętnie zakończono serial. Poświęcenie i śmierć Sabriny do gorzki koniec i nie spodziewałem się tego. Serial z targetowany na nastoletniego widza, niż na starszego. Oglądało mi się ten serial w miarę dobrze, ale nie bawiłem się na nim jakoś super.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz