piątek, 5 marca 2021

Pacyfic Rim Black odcinki 1-7

 


Pacyfic Rim Black serial animowany od Netflixa, spin od do filmu Pacyfic Rim. Seria jak do tej pory 7 odcinków każdy ma około 25 minut. Seria jest w technice CGI, która zazwyczaj wypada koszmarnie. Jak wypadła ta animacja w Pacyfic Rim Black, powiem tak okej dupy nie urywa, ale nie jest ona jakoś bardzo koszmarna. Porównując, ją z takimi tytułami jak Ajin czy Rycerze Sidoni, to ona wygląda naprawdę dobrze.


Pacyfic Rim Black o czym jest. Jak już napisałem jest to spin-of do filmu o tym samym tytule. Kolejna zagłada Ziemi się praktycznie dokonała. Tym razem z wody wylazły wielkie Kaiju, ale ludzie powiedzieli nie ma bata będziemy walczyć stworzyli Jegery, wielkie roboty bojowe. W samym serialu śledzimy losy rodzeństwa Trevis Taylora i Hayley, którzy dzięki swoim rodzicom przetrwali upadek Australii. Pewnego dnia przez przypadek odnajdują sprawnego szkoleniowego Jegera Atlas Destryer i od tego momentu zaczyna się ich przygoda. W czasie podróży, ratują pewnego chłopca który okazuje się ludzkim Kajiu. Mała dygresja rodzeństwo pilotuje szkoleniowego Jegera, przypomina mi się jedno anime Aldonah Zero, gdzie protagonista tez pilotował szkoleniowego Mecha i wszystkich rozwalał. Na szczęście tu nie poszli w tą stronę i nasze rodzeństwo częściej dostawali łomot.


Co mi się podobało, to rozwinięcie dryftu, jak on działa, jak on wygląda od środka. Jaki ma wpływ na pilota. Dlaczego nie można być ciągle w dryfcie. Pokazano, że dryft można wykorzystywać do przesłuchań. Dowiedzieliśmy się czym jest widmowe pilotowanie i jaki wpływ ma pilota. Dużo czasu poświęcili na sam dryft.


Bohaterowie, jako zbiór osób, każdy, ż nich ma jakaś mroczna przeszłość jakaś traumę, którą muszą sobie radzić, ale są to postacie bardzo płytkie w większości. Wynika to z tego, że postawiono, na akcję a nie na rozwoju postaci. Postaciami, którym muszę poświęcić chociaż dwa zdanie jest . Loa sztuczna IS, uwielbiam kiedy IS jest pokazana jako cynik i sarkastyczna osobowość, ale to działa. Wiem jest to klisza. Drugą postacią jest Shane, wiemy tylko tyle o nim, że przewodzi, jakiejś szajce bandytów, ta postać mnie najbardziej zaciekawiła, ma coś w sobie magnetycznego i tajemniczego, mnie zastanawia dlaczego się go tak wszyscy boją.


Dwie sceny, które mi się podobały a były zupełnie nie pasujące do całej serii. Pierwsza, kiedy rodzeństwo Traavisów i Mei zaczęli tańczyć to było takie ludzkie, pokazanie że nawet gdy świat się wali należy dać sobie reset. Druga scena mnie wzruszyła, to jak rodzeństwo znajduje Jegera swoich rodziców i słucha wiadomości od nich


Jest nawiązanie do pierwszego filmu Pacific Rim, więc seria nie odcina się od fimu.


Pacyfic Rim Black to na pewno akcyjniak. W każdym odcinku, jest przynajmniej jedna scena akcji. Mimo że jest to akcyjniak, do rozbudowuje lore univerusm. Wrzuca tam sektę jakiś sióstr, które jakoś kontrolują małe kajiu a wyglądają jak byś urwały, z jakiegoś fanatsy, mecha kajiu, ludzkiego kajiu i inne cuda na kiju. Jak mówi Mei w pewnym momencie do rodzeństwa że są tu gorsze rzeczy niż Kajiu. Ja jestem zawsze na tak by budować lore danego świat by go rozbudowywać świat, tylko niestety w tym przypadku ucierpieli bohaterowie i ich rozwoju. Kajiu są tylko dodatkiem do serii , że prawdziwa właściwa historia zostanie nam opowiedziana później, biorąc pod uwagę co na wrzucali w tych pierwszych 7 odcinkach to, mają jakiś pomysł na to. Tylko niech, zaczną budować postacie. Samą serię oglądało mi się bardzo dobrze, wciągnęła mnie, animacja mi nie przeszkadzała . Dostałem więcej niż chciałem, nie tylko prosty akcyjniak, ale też rozbudowanie lore świata Pacyfic Rim, oaz dryftu, i fundament pod ciekawą historię. Jak jesteś miłośnikiem wielkich mechów nawalających się z potworami i w miarę porządny akcyjniak to jest seria dla ciebie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pyrkon 2022 wrażenia

  Pyrkon 2022 już poza nami, czekałem na niego dwa lata i to było dwa długie lata. Co mogę powiedzieć, nic się nie zmieniło, nadal stoi się ...