niedziela, 31 stycznia 2021

Jurassic Park obóz kredowy

 


Jurassic Park obóz kredowy - kolejny serial z Netflixa, który obejrzałem. Sam serial ma dwa sezony po 8 odcinków, każdy odcinek ma około 23 minuty. Produkcja wykonana w 3D - nawet przyjemne te 3D.

Fabularnie, jak ktoś widział chociaż jeden film z Jurassic Park to wie o czym ten serial jest. W telegraficznym, skrócie:

I sezon - grupka dzieciaków trafia na obóz kredowy do Parku, gdzie zostały poprzez manipulacje DNA odtworzone dinozaury. Jak to bywa, wszystko jest pięknie, aż do momentu, aż coś się rypnie. Nasi bohaterowie muszą przetrwać wśród dinozaurów, co nie jest łatwe.

II sezon - jest o tym, jak dzieciaki radzą sobie sami na wyspie, otoczone różnorakimi drapieżnikami. By nie było nudno, jako villanów dali złych myśliwych. Nie jest wielką tajemnicą, że myśliwi giną.

Czym ten serial stoi? To doskonałe pytanie, nie ma jakiejś wielkiej fabuły - odtworzenie filmów spod marki Jurassic Park.

Stoi na pewno relacjami między postaciami, gdzie widać tarcia w grupie, gdzie nie wszystko się układa. Gdzie rodzą się konflikt w grupie. Bo same postacie to są archetypy, które aż bolą: Oferma, bogaty rozpuszczony dzieciak, fanatyk dinozaurów, blogerka, której zależy tylko na like, wiejska dziewczyna, która jest prostolinijna, oraz sportsmenka, która boi się okazać słabość i swoją wrażliwą stronę.

    Co najzabawniejsze te archetypy grają w tej serii.

      Wynika to z tego, że każdemu dali jakiś powód bycia na tej wyspie - mniej lub bardziej ambitny powód.

      Yasmina, jest na tym obozie tylko dlatego, że sponsoruje ją firma która stworzyła park.

      Darius, spełnił marzenie umierającego ojca.

      Sammy, jest po to by ratować farmę swoich rodziców i dlatego musi szpiegować dla złej korpo.


OglądającII sezon miałem odczucie, że przez niego przebijał się manifest ekologiczny. Źli ludzie niszczą świat, a dinozaury na wyspie to symbol piękna i harmonii natury.


Sam serial się przyjemnie ogląda, jest w nim trochę akcji, są relacje między postaciami, tworzenie się grupy przyjaciół. Nawet w miarę ładne 3D. To w czym mam problem z tym serialem wynika z faktu, że widać, iż chcą w tej serii dać tajemnice, jakiś mroczny sekret. Tylko im to nie wychodzi.

Główny potencjalny villan zniknął gdzieś po tym jak się w Parku „zesrało”.

Czego mi tu jeszcze zabrakło?SURVIVAL! było go zdecydowanie za mało. Ja bym sobie w II sezonie odpuścił tych myśliwych i skupił na survival horror. Taki zabieg by się o wiele lepiej oglądało. Mimo to, serię ogląda się dobrze.

Ta seria to przyjemna odskocznia od poważniejszych tytułów.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pyrkon 2022 wrażenia

  Pyrkon 2022 już poza nami, czekałem na niego dwa lata i to było dwa długie lata. Co mogę powiedzieć, nic się nie zmieniło, nadal stoi się ...