Ever After Hight, kolejna seria z netflixa, którą sobie nadrobiłem. Cała seria składa się z pięciu sezonów 4 sezony mają po 4 odcinki jeden sezon ma 1 odcinek. Tu muszę napisać, że jest to kolejna seria, którą ja nie jestem targetem. Sama seria jest skierowana do dziewczyn. Protagonistkami serii są dzieci, bohaterów z bajki. Drogi czytelniku, zapytasz o czym jest ta seria. Ogólnie bajkowej krainie istnieje liceum do którego uczęszczają dzieci bohaterów z bajek, każdy z nich musi podjąć przeznaczenie swoich rodziców. Mam tu na myśli, muszą iść drogą swoich rodziców. 4 pierwsze sezony rozdziały skupiają się na Revan Queen córki Evill Queen, która nie chce iść drogą swojej matki, ona chce budować swoją szczęśliwą historię i dlatego podejmuje, decyzję nie wpisania się do wielkiej księgi bajek. Nie wpisanie się do księgi to jest nic, ponieważ mimo że Evil Queen jest uwięziona w lustrze, udaje się jej wpływać, na świat, aż do czwartego rozdziału, gdzie udaje się jej wyjść z lustra . To było wejście badassa, te dobrze użyte chóry, jak Thanos pojawiający się na Tytani. Gdy pojawiła się Zła Królowa, było to pojawienie się Final Bossa. Nie muszę pisać, że Evill Queen zostaje pokonana. To o czym jest ostatni rozdział to przygoda w królestwie króla i królowej śniegu, taka wariacja bajki o królowej śniegu.
Mam jedno zastrzeżenie do tej serii, ja rozumiem i wiem, że jest to seria targetowana do dziewczyn i i protagonistkami są dziewczyny, ale pokazywanie męski protagonistów, jak totalnych debili narcyzów, którzy nic nie robią to jest złe. Ja nie wiem co tam robią męscy bohaterowie, może mi ktoś wyjaśni.
Za co mogę pochwalić tą serię chyba, za jeden z lepiej wprowadzonych wątków LGBT, to była tak dobrze pokazane tak fajnie zrobione, że mi zabrakło kontynuacji tego. Tak zaiskrzyło między tymi postaciami, żal dupę ściska, że zabrakło czasu na kontynuacje.
Kolejna rzecz, która się udało, to prowadzenie antagonisty w serii mam tu na myśli Evil Queen, która po cichu działała z ukrycia, manipulowała każdym aż do osiągnięcia swojego celu. To było prowadzone, przez trzy rozdziały budowano, nam ostatecznego bossa do pokonania. Samo pojawienie tez na plus.
Mimo że nie jestem targetem tej serii, że ona jest przeznaczona dla dziewczyn, to mi się to cholernie dobrze oglądało. Dobrze poprowadzona fabuła, powoli budowane napięcie,aż do finału, który był do przewidzenia, ale dawał satysfakcję. Fajne wykreowane postacie, te postacie nie są jedno wymiarowe, i każda postać ma w sobie zarówno dobro i zło. Postacie, które powinny być dobre z natury robią złe rzeczy, czasem z samolubnych powódek. Postacie, które z natury powinny być złe, robią dobre rzeczy. Mała dygresja zapomniałem o tym wcześniej napisać ni wykorzystany pomysł Royalsów i Rebelsów, chętnie bym więcej konfliktu zobaczyć między tymi grupami. Serię tą oglądało mi się niebywale dobrze, nie nudziłem się nie dłużyły mi się odcinki. Seria dla każdego, mi że ma określony target.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz