Poniższy artykuł może zawierać Spoilery na temat anime, zawierać wulgaryzmy i inne nie stosowane rzeczy. Czytasz go na własną odpowiedzialność.
TYTUŁ | Toaru kagaku no accelerator |
GATUNEK | Akcja Dramat Fantasy Nadprzyrodzone Sc-Fi |
TEMATYKA | Magia Modyfikacje genetyczne Supermoce |
OCENA | 7 |
KATEGORIA WIEKOWA | 18 |
Toaru Kagaku no Accelerator koncentruje się na najsilniejszym poziomie na Acelatorze jednej z spostaci Indexa, nasz bohater powadzi spokojne, życie ze swoją jedyną przyjaciółką Last Order, ale spokój nie trwa długo . Akcelerator ratuje życie Estelle Rosenthal, tajemniczej dziewczyny niosącej która ma zdjęcie Last Order .Accelerator zostaje wciągnięty w nowy konflikt w postaci złowrogiej organizacji o nazwie Disciplinary Action, wykorzystać Last Order
Tak szczerze spino-off o Akcelaratorze był kwestią czasu, jest to jedna z najbardziej popularnych postaci z universum Toaru Index i jedna z nabardziej lubianych postaci. Ten bohater doczekał się się własnej serii. Technicznie ta seria nie odbiega od Toaru Index czy Toaru Raligun, kreska jest na przyzwoitym poziomie, dobrze dobrana kolorystyka, która pasuje do serii. Muszę jeszcze zaznaczyć, że sama seria jest bardzo krwawa i krew leje się litrami na ekranie, oszczędzono nam scen gore, a co przy tym idzie niepotrzebnej cenzury. Opening niestety robiony na jedną nutę tak samo jak Index i Ralingun i dlatego mi się ten opening zlewa, z wyżej wymienionych.
Od razu mogę napisać co jest na plus tej serii jedna ciągła fabuła a nie tak jak w trzecim sezonie Indexa, gdzie fabuła nie była spójna gnała na łeb na szyję a ilość time-skipów rozbijała oglądanie i z trzeciej serii Indexa nic nie pamiętam. Tu mam jedną spójną oś fabularną. Mamy organizację D.A, która chce wykorzystać Last Order do swoich celów, ich celem jest wprowadzanie radykalnej sprawiedliwości. Sprawiedliwości, którzy, oni mówią czym jest sprawiedliwość. Ale ta grupa ma ewidentnego pecha, chyba nie sprawdzili, że Last Order, jest chroniony przez najsilniejszego espera miasta Akademickiego Acelatora. Może było by to nic, ale nasz bohater, nie wie co to sumienie i jest bezwzględnym psycholem, który uznaje zasadę cel uświęca środki. Acelator w czasie chronienia Last Order ratuje dziewczynę Estell, która jest potężnym nekromantą, dziewczyna ma zbieżny cle jak nas główny bohater chronienie Last Order. Wszystko zmierza do powstania, espera poziomu szóstego, golema idealnego. Oczywiście Acelartaor, no musi pokonać go i on największy złoczyńca okazuje się największym bohaterem nie ma nie poświęcając się dla miasta Akademickiego. Podejmuje decyzje, że z ciemnością miasta Akademickiego to on będzie walczył i pokona ją. Wychodzi z prostego założenia złoczyńców może pokonać tylko złoczyńca. Ostatnia scena pokazuje nam, że będzie drugi sezon. Bo z nieba spada blond niewiasta, którą nasz protagonista musi uratować.
Co myślę o tej serii na pewno lepsza niż trzeci sezon Indexa nie ma time skipów akcja nie gana na łeb na szyję. W tych dwunastu odcinakach opowiedziano nam jeden arck co powinno być w każdym anime, max dwa arcki zależnie ile odcinków, ma seria. Pokazali, że Akcelerator to badass z nie ograniczonym potencjałem mocy. Nawet jeden z bohaterów mówi, jaka naprawdę jest prawdziwa moc Akcelaratora . Akcja jest szybka nie ma jakiś dłużyzny. Oczywiście są moje ulubione klony Missaki, które mówią w ten swój śmieszny sposób za co uwielbiam tą serię. Jest moja ulubiona Last Order, która jest urocza w tym jak się zachowuje i nawet taki złol jak Acelaerator jest pod jej wpływem. Czekam na kolejny sezon mogli by nie co poprawić kreskę i animację w tej serii bo to kuleje. Przez wszystkie serie przewija od indexa rulingana przewija się Ciemność Miasta akademickiego, trochę za mało pokazali tej ciemności. Chodzi mi kto za tym stoi. Ale mam nadziej, że rozwiną to w trzecim sezonie Rulinguna czy kolejnym sezonie Acelaratora. Czekam na te serie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz