Poniższy artykuł może zawierać Spoilery na temat anime, zawierać wulgaryzmy i inne nie stosowane rzeczy. Czytasz go na własną odpowiedzialność.
TYTUŁ | Kenja no Mago |
GATUNEK | Akcja Fantasy Przygodowy Komedia |
TEMATYKA | Magia Demony/ Potwory |
OCENA | 5 |
KATEGORIA WIEKOWA | 14 |
Historia zaczyna się, gdy potężny czarodziej i mędrzec, który wielokrotnie ratował swój świat przed katastrofami, natrafia na noworodka, którego adoptuje i nadaje mu imię Shin. Dziecko owo jest tak naprawdę reinkarnacją chłopaka, który zginął w wypadku w naszym świecie. Pustelnik wychowuje Shina z dala od społeczeństwa i wtajemnicza go w arkana magii. Gdy po ukończeniu 15 lat chłopak opuszcza dom rodzinny i wyrusza we własną podróż, staruszek przypomina sobie, że zapomniał go nauczyć zdrowego rozsądku oraz zasad panujących w owym świecie. Tak oto Shin trafia do stolicy Królestwa Earlshide, by zapisać się do akademii magii...
Jak zwykle zacznę od technicznego aspektu anime. Opening jest bardzo przyjemny do słuchania piosenka łatwo wpada w ucho i dobrze się słucha go. Ale jeżeli chodzi o kreskę, bo o animacji nie mam tu wiele do powiedzenia bo te anime to nic innego niż romans i bohaterowie tylko ze sobą rozmawiają. Wracając do kreski jest ona bardzo słaba. Powiem tak lepszą kreskę widziałem w anime które powstały na początku lat 2000 niż ta widać nie dociągięcia w kresce.
Kolejne anime o tym, jak protag, którzy żyje w naszym świecie, poprzez zbieg dziwnych okoliczności trafia do świata magii i fantasy. Tym razem, nasz bohater aby trafić do świata magii, ginie pod kołami samochodu i budzi się jak niemowlę w nowym świecie. Z pamięcią którą posiadał z poprzedniego życia. Jest wychowany przez jednego z najpotężniejszych magów . Sam nie wiem co mam napisać dalej o tej fabule bo Shin jest po pierwsze op, jego ataki magii można przyrównać do Ki blastów z Dragon Ball takich tuzów jak Vegeta Goku Jiren Freezer. Oczywiście jego potężna magia przynajmniej nie wynika z dupy i jest nam jasno pokazane, że on aby używać swojej magii używa wiedzy z poprzedniego życia a dokładniej wiedzy chemicznej. Okej ja to kupuje mi to nie przeszkadza, ale bo zawsze jest jakieś, ale dla Shina nie ma przeciwnika nie do pokonania. Chłopak wychowany w lesie magii uczyli go najpotężniejsi magowie świata a szermierki najlepszy szermierz świata. Taki chłopak ma iść do akademii magicznej w stolicy, tylko ja się pytam po co jeżeli on już przewyższa swoimi skilami każdego. Powiedziane nam jest, że idzie tam aby się socjalizować, tylko pytanie czy mu to jest potrzebne pokazane nam jest, że chłopak nie ma problemu z nawiązywaniem kontaktów, żadnych problemów. Ale trafia do tej akademii i na dzień dobry pokonuje człowieka demona. Ba pokonuje na wstępie głównego złego anime, pewnie dojdzie do finnal battel ale na to nie czekam. Mamy jeszcze obóz treningowy, który jasno nam pokazuje, że Shin nie potrzebuje treningu. O bohaterach nie ma co pisać o Shinie już napisałem sporo tylko zapomniałem wspomnieć o tym, że jego charakter to charakter rycerza na białym koniu, który zawsze pomoże niewiaście w opałach co ochoczo robi chyba w drugim odcinku. O reście bohaterów to szkoda pisać. Co mogę powiedzieć o finałowym odcinku i samym anime. Finał niezły nie mogę powiedzieć, że nie walka z jednym z przydupasów Zeista była ciekawa i widać było, że Mirai to silna przeciwniczka i pokazała sojusznikom Shina, że jest naprawdę mocna. Tylko szkoda, że sama walka trwała tylko siedem minut, bo potem mam wstęp do nowego arcku i anime się kończy. Znów mamy anime które widać, że jest robione na co najmniej 24 odcinków a tu pach trach i seria się kończy. Mamy pokazane, że Mirai jest prawdopodobnie w ciąży i ma urodzić pierwszego demona. Domyślam się, że ten, będzie on bardzo potężny Co do Shina rusza w świat by szukać sojuszników przeciwko ludziom demonów. Tak się kończy te dwunasto odcinkowa seria, i widać że prawie żaden z wątków nie jest zamknięty powinien być drugi sezon, ale czy ja bym chciał go oglądać to nie wiem. Bo samo anime mnie jakoś porwało, jak nie obejrzę drugiego sezonu to nic się nie stanie. Samo anime jest średniakiem, bohaterowie są nie ciekawi, dobry vyllan który myśli a to się nie zawsze zdarza, za mało walki, a jak ona już była to też bardzo szybka. Było to spowodowane, że jedna że stron była zbyt silna i brała drugą na Hit-a a to są nudne walki, oprócz tą z Mirai. Nie nudziłem się na tym anime ale też jakoś mnie nie wciągnęło oglądałem je, chyba dla zabicia czasu. Bardzo średnie można obejrzeć ale nie trzeba
Ja płonę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz