"Steven Universe" to klasyczny w formie serial przygodowy przedstawiający perypetie Stevena – chłopca, którym opiekują się trzy magiczne wojowniczki zwane Kryształowymi Klejnotami. Dziewczyny odpowiadają za bezpieczeństwo ludzkości. Dzięki magicznym kamieniom osadzonym w ich ciałach, mogą korzystać z potężnej broni – Perła ma czarodziejską włócznię, Granat – rękawice, a Ametyst – bat. Steven jest w połowie Kryształowym Klejnotem. Swoją moc odziedziczył po mamie. Chociaż jeszcze nie umie korzystać z kryształu znajdującego się w jego pępku, bardzo chce pomagać Granat, Ametyst i Perle w ratowaniu świata. Jego zapał często wpędza ekipę w zabawne tarapaty. Tam, gdzie nie starcza mu umiejętności, chłopak stara się nadrabiać humorem i żartami.
Za opisanie tego serialu animowanego zabierałem się już od jakiegoś czasu, zawsze coś mi przeszkadzało, zawsze było coś innego do opisania jak Neonaziści z Polskich lasów czy spór Polsko- Izraelski. Ale o tym już było. Serial ten ma ciekawą formą, ponieważ odcinek ma standardowo 22 minut, ale jest podzielony, na dwa odcinki po 10 minut, które są ze sobą powiązane raz luźniej raz bardziej ale widać jakąś ciągłość fabularną. Co może razić w oglądaniu tego serialu to kreska jest ona słaba jak na produkcję która powstała w 2013, a szczególnie widać to w pierwszej serii, gdzie narysowane postacie rażą po oczach, w kolejnych sezonach widać poprawę, ale aby oglądać ten serial trzeba się po prostu przyzwyczaić do kreski aby cieszyć się serialem O czym jest Steven Univers o 14 letnim chłopcu, który jest pół człowiekiem-pół klejnotem. Innymi słowy, jego ojciec Greg jest człowiekiem, a jego matka było Klejnotem z Homeworldu i nazywała się Rose Kwarc, aby Steven się mógł narodzić Rose musiała poświecić swoją cielesną powłokę. Dlatego chłopiec ma magiczne zdolności jak leczenie przez ślinę magiczną tarcze i może tworzyć bańkę ochronną. Steven i cała planeta jest chroniona prze trzy klejnoty Perłę, Ametyst i Granat, przed zakusami HomeWorldu. Dzięki temu nasi bohaterowie przeżywają różne przygody, na całej planecie czy w kosmosie. Można powiedzieć, że fabuła to nic szczególnego i tu prawda jest. Ale historia przedstawiona w tym serialu animowany to coś innego, sama opowieść jest nam podana w formie puzzlów i układanki nic nam nie jest dane i powiedziane od razu, dowiadujemy się wiele o klejnotach, że są prawie nie śmiertelne. Aby je zabić należy je stłuc, jak to zrobiła Rose Kwarc z Różową diament, że Perła Ametyst i Granat, mają ponad pięć tysięcy lat albo i więcej, że brały udział w wojnie na Homworldzie i są regeneratami. W kilku odcinkach dowiadujemy się, że Kryształowe klejnoty mają żal do Grega ojca Stevena, że ten się zakochał w Rose i przez to Rose się poświęciła. Co wyróżnia ten serial to nie tylko ciekawa historia, ale też postacie, rzadko się zdarza, aby lubić każdą postać. Moja ulubiona postać to Perydot oficer techniczny z Homworldu który po przegraniu z walki ze Steven i paczką przyłącza się do nich i uczy się życia na ziemi, przez co wpada w kłopoty i nie rozumie że jej słowa ranią, ale gdy to dochodzi do tego, że kogoś zraniła, przeprasza na swój dziwny sposób, przy tej postać dobry motyw był z dyktafonem i jak Perydot prowadziła dziennik. Perła kolejna fajna postać, taka osoba z kijem w tyłku, która wszystko robi regulaminowo i łatwo ją wyprowadzić z równowagi. Przy Perle dali związek lesbijski między nią a Rose, kurde to tak widać, jak Perła smali cholewy do Rose. A szczególnie ten wątek widać we wspomnieniach Perły o Rose czy w odcinku Nowa Perła, gdzie Perła spotyka dziewczynę bardzo podobną do Rose suma suma sumarru dostaje od niej numer telefonu. Ametyst ją można podsumować jednym słowem luzak, nie co leniwa, taki żartowniś. Granat, to urodzony przywódca może dlatego, że jest fuzją dwóch klejnotów opanowana strategiczna i cholernie silna. Jest dla Stevena matką. Podoba mi się przedstawiony świat w tym Universum, sama koncepcja Homeworldu, gdzie każdy typ klejnotu miał swa funkcje Perodytu oficerowie techniczni i nianie w pprzedszkolu klejnotów. Perły służące Ametysty i Jaspise wojownicy Diamenty przywódcy Rubiny ochrona, Szafiry wróżbici. Jak dla mnie brak mi odcinak o samym Homwroldzie, czy odcinków tylko z Rose i grupą renegatów, czy odcinków o samej wojnie w Homwordzie, jest to tylko wspomniane. Ale mimo to bardzo dobrze się ogląda ten serial, bo jest ona bardzo ciepły w odbiorze dzięki postaci Stevena, który jest chłopakiem bardzo ciepły, troszczącym się o wszystkich, który mimo swojego młodego wieku, ma dużą mądrość życiową, jest bardziej dojrzały, niż dorośli, i w każdym widzi dobro i chce pomóc nawet wrogowi, jak pomógł Perydot, która dzięki Stevnowi się zmieniła. Ten serial ma swoje braki jak koszmarna animacja i kreska, ale ma więcej do zaoferowania jak historia postacie, świat przedstawiony w tej kreskówce. Przyjemnie się go ogląda i odkrywa ten świat bo jak już napisałem, nic nam nie jest nam dane na talerzu i musimy poznawać powoli świat Stevena jako widz możemy obserwować, jak główny bohater uczy się swoich mocy, jak ponosi porażki takie jak z Jaspis, której nie udało się mu się uratować. Ale mimo porażek nie traci swojego entuzjazmu i dobroci. Ten serial daje tyle pozytywnych emocji, że każdy może się zmienić, że porażki każdy ponosi, że nie warto chować urazy, że dobro zwycięża, że miłość jest uniwersalna. Kolejną rzeczą jest magia w tym świecie, fuzje klejnotów, dzięki który powstają nowe postacie, które mają swoje osobowości . Na razie cały serial ma 4 sezon które były emitowane w Polsce, jest 5 sezon i nie mogę się doczekać kiedy będzie w całości emitowany w u nas. Warto obejrzeć ten serial
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz