Serial ma 8 odcinków, i każdy z odcinków jest napakowany, akcją co mam na myśli w każdym, odcinku jest scena akcji. Tak na wstępie.
Powiem, wam że na tym sezonie bawiłem się o wiele lepiej niż na pierwszym sezonie, który był wprowadzaniem do postaci. To jest kontynuacja pierwszego sezonu aż do finału, który jest zaskakujący ale o tym później
Drugi sezon to pogoń za magafinem super artefaktem pradawnej rasy, który ma wskrzesić armię zombi wężowców.
Czym stoi ten serial ponownie relacjami między bohaterami, ale nie tak klasycznie że mp Adam i Krass, nie twórcy postanowili po crosować, postacie.
Świetny odcinek, gdzie razem jest Tella i Evil – Lyn, które mają ze sobą taki barter, tak się ze sobą dogadują. Mimo że są wrogami, to obie się rozumieją bo mają w sobie magie. Jest między nimi dziwna więź przyjaźni. Świetna scena , przy ogniku gdzie te dwie rywali rozmawiają ze sobą jak kumpelki. Do tego dochodzi ścena gdzie Tella pyta się Lyn nie boisz się spać przy mnie. Ta jej dopowiada, ja śpię z jednym otwartym okiem i jest to pokazane i komentarz Telli to jest makabryczne.
Kolejna dość dziwna relacja to między Dunkanam a Szkieletorem, gdzie oboje zostają uwiezieni w Posępnym Czerpie. Dunkan dowiaduje się, że Szkieletor ma urodziny i postanawia mu je wyprawić. Nasz villan bawi się na nich dobrze. Nawet mówi tort był świetny.
A humorze już troszkę napisałem, ale jest jeszcze jedna scena, która jest komiczna. He-man i Szkieletor są w pociągu, który jest skarbcem i nie mogą walczyć i by zdobyć artefakt muszą tańczyć najpierw ze sobą a potem z robotami.
Fakt nie każdy gag mnie bawił, a nie które z nich był zrobione bardziej pod dzieci i młodszego widza. Jak pisałem w pierwszym poście o tym serialu, nie jestem targetem tej serii.
Finał, powiem mi trochę mnie zaskoczył on mimo że było nam tessowane, że coś może być z postacią Krass aka Taranna. Szkieletor mówi do Krass, że nic nie wiesz o krysztale który masz na kasku. Kobieta komar mówi, masz w sobie energię chaosu i dobra. W Posępnym Czerepie wisi obraz i tylko Taranna nie miała swojego nemezis. Sygnalizowanie, że coś będzie z tą postacią. Odstrzelenie Szkieletora w przedostatnim odcinku, naszło mnie pytanie co dalej. Dalej mamy skupienie się na Krass, która, czuje się oszukana przez Adama i resztę, że obiecali jej, że wrócą do plemienia. Do tego dochodzi duch Szkieletora, który niczym Palpatine kusi nasza bohaterkę przejdź na ciemną stronę mocy. Bądź tym kim jesteś w głębi duszy. Krass bierze berło chaosu i staje się piątą nemezis i uwalnia armię wężoludzi. Tak mi to zbudowało hype na trzeci sezon, że się nie mogę doczekać.
Taka mała dygresja, Postać marki He-man w stajni Netflixa przechodzi renesans. Seria od Kevin Smitha, która się bardzo dobrze ogląda i ta seria, która trochę zmienia lore He-man. Dają tyle frajdy w oglądaniu. Co mi się podoba, że Netflix nie boi się eksperymentować. Mamy serial i dla dzieciaków i dla dorosłego widza .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz