sobota, 20 listopada 2021

Arcane Legue of Legends wrażenia odcinki 7-9

 



Czekałem i się doczekałem jestem świeżo po obejrzeniu ostatnich trze odcinków Arcane.



Odkąd Jayce został radnym uważałem, że ten wątek jest zbędny, nie byłem wstanie go bronić. Nic nie przemawiało by ten wątek obronić. Caithlyn mogła zaprowadzić Vi do Jayce nawet bez tego czy on był w radzie czy nie oni by sobie pogadali i tak by dał jej te rękawice i tak i poszli by załatwiać sprawy. Spotkanie Vi z radą matka Caithlyn, więc, Jayce był zbędny. Jedyne co broni tego wątku , w jakimś stopniu, to, że Jayce mając władze mógł wynegocjować pokój Silco


Marcus i jego śmierć. Jeden plus nie zrobili to poza kadrem. To jest zmarnowanie potencjału postaci , która mogła mieć świetny redemtion arck. A został odstrzelony. Człowiek który miał sumienie i wiedział, że musi paktować z samym diabłem by utrzymać pokój. Postać, która była tak szara w swych działaniach, bardziej szarym nie można być. Jedna z ciekawszych postaci. Z marnowanie postaci a jego śmierć była słaba. Jak już miał zginąć mógł dostać przynajmniej heroiczną śmierć.


Postać Ekko zbędna i nie potrzebna w danym momencie historii. Ta postać pojawiła się po to tylko, by pokazać. Parzcie zbudowałem komunę, wskazać drogę do górnego miasta, dostać w pieprzy od Jinx.


Tak jak pisałem przy odcinkach 4-6, materiału mieli na więcej odcinków, i według mnie powinno być więcej odcinków. Pod od pierwszej minuty akcja leci na łeb na szyję, widać skoki między miejscami. Jak w pierwszych trzech odcinkach celebrowali każdą scenę, tak już pod koniec nie było na to miejsca. Dlatego, nie które wątki zostały spłaszczone do minimum jak Marcus, Ekko czy nawet Victor. Na to już nie było czasu.

Plus na pewno rozbudowali, jeszcze lore, mam namyśli przybycie Noxu, i pojawienie się matki radne Mel, dla mnie postać odcinków 7– 9.


Jeszcze jedna rzecz przyszła mi do głowy. Vi jest cholernie naiwna wierząc, że Powder, gdzieś jest jeszcze w środku Jinx. Jinx tyle razy pokazała, że ona jest nie do naprawienia, że Vi powinna to zrozumieć. Mam nadzieję, że zrozumie, po tej manianie, którą Jinx odstawiła w ostatniej scenie.


Szczerze nie wiem co myśleć o tym trzecim akcie, opowiedziana historia trzymała mnie do końca chciałem zobaczyć jak się to wszystko zakończy. Sam finał jest zupełnie czymś innym niż przyzwyczaiło na kino nie ma epickiej bitwy dobrych ze złym. Finał jest kameralny. Jak zwykle zrobili co najgorsze urwali w takim momencie. Duży plus nadal rozwijanie relacji między postaciami. Nie sądziłem, że dostaniemy, mini backstory radnej Mel, ale to na plus. Sceny akcje nadal są świetne. Pokazanie rady Zaune też mi się podobało. Tylko nie było czasu, na rozbudowanie tego wątku bo już finał za drzwiami. Tak jak już pisałem, ale się powtórzę, za dużo wątków, jak na serial 9 odcinkowy, co powoduje brak czasu na równomierne poprowadzenie oraz spłaszczenie ich.

Nie oszukujmy się jak na razie jest to najlepsza produkcja oparta na grze komputerowej. Technicznie jest świetna. Dobrze budująca postacie, które mają jakieś motywacje, lub własne demony. Bohaterów, którzy nie są ani dobrzy ani źli i każdy z nich ma brud za paznokciami. Obie strony mają swoje racje. Warto obejrzeć ten serial.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pyrkon 2022 wrażenia

  Pyrkon 2022 już poza nami, czekałem na niego dwa lata i to było dwa długie lata. Co mogę powiedzieć, nic się nie zmieniło, nadal stoi się ...