My Little Pony Nowe pokolenie film animowany z netflixa. Sam film trwa około półtorej godzin. Jest całkowicie wykonany z 3D nie licząc, krótkiej animacji dwa D.
Animacja jest okej modele postaci są ładnie zrobione, jest ona przyjemna dla oczu, ale nie jest zbyt kolorowa. Nie przeszkadzała mi dobrze się to oglądało.
Ten film nie odcina się od serialu My Little Pony Przyjaźń to magia. Jak ktoś widział serial wie, że kończy się na tym, że Eqestri panuje pokój i spokój. Film zaczyna się od potężnego time skipu. Sytuacja w Equestri jest diametralnie różna, pegazy, jednorożce i ziemskie kucyki o coś się po prztykały i toczą między sobą zimną wojnę. Ta wrogość spowodowała, że magie szlak trafił. Tu na scenę wkracza Sammy pogodny kucyk ziemski, który wierzy, że wszyscy mogą żyć w przyjaźni i pokoju. Chce to udowodnić i wyrusza na przygodę zdobywając przyjaciół
W filmie o kucykach nie mogło zabraknąć piosenek, dobrze mi się ich słuchało. Ta, która mi wpadła w ucho, to był Tłum, która wzorowała się się na piosence Skazy z Króla Lwa.
Sporo easter eggów do My Little Pony Przyjaźń to magia, moje ulubione to, nawiązanie do Gwiezdnych Wojen, Dartha Vadera i imperium.
Nie oszukujmy się film jest z targetowany na młodszego widza i on będzie się na nim świetnie bawił. Mimo dla dorosłego widza też jest to przyjemny seans. Oglądało mi się dobrze, nie ma przestojów akcji. Tak ma on klisze typu bohaterka musi w którymś momencie zwątpić w cel misji. Co mi się podobało, time skip tak duży, że była pewność, że żadna bohaterka z serialu w cudowny sposób nie pojawi się nam na ekranie. Ciekawy zabieg fabularny to, że bohaterki z serialu, są traktowane tu jako legendy i bajki. Dla mnie zaskoczeniem było, że fabularnie ten film mnie zaskoczył mnie. Mimo że jest ona prosta jak drut to opowiada fajną historię.
Jeszcze jedna rzecz mi się podoba, fabularnie to, że do samego końca nie jest wytłumaczone widzowi, dlaczego kucki Equestri pokłóciły się i doprowadziły do zimnej wojny między sobą. Chętnie bym się dowiedział. Powiem więcej ten film bardziej przypomina pilota serialu. Ja bym taki serial obejrzał, ma to potencjał na fajny serial o odkrywaniu tajemnicy co się stało, ze się zepsuło. Ma wprowadzone postacie, więc serial mógł się skupić na fabule i rozbudowie postaci. Film dla całej rodziny dzieciak będzie zachwycony a rodzić nie będzie się nudzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz