Furious Spy Agents to już piąta odsłona netflexowego serialu o młodych agentach. Spin-offu Szybkich wściekłych. Ta odsłona jak poprzednie ma 8 odcinków po 23 minuty. Nie będzie to recenzja, będzie to opinia o tej serii.
Fabuła
Fabuła kolejna wariacja terminatora i skaynetu. Tym razem zły rusek tworzy sztuczną inteligencje opartą o mózg Toretto. Jak zwykle coś poszło nie tak i IS się zbuntował i stała się samo świadoma. Nasi agencji znów muszą uratować świat.
Nowi bohaterowi
Twórcy tej serii mają talent do wprowadzania postaci. Tym razem według mnie brylowała postać drugiego planu. Rusty facet który wygląda jak typowy mięśniak, ale on jest chodzącą wikipedią. To jest świetne połączenie, z tą postacią pełni rolę humorystyczną.
Jak wypadła ta odsłona?
Myślę że lepiej niż 4 sezony, w którym było widać zadyszkę tego serialu. W czwartym sezonie twórcy odeszli od akcji łamiących prawa fizyki i postawiono na grupę. Twórcy zorientowali się że ni był to dobry pomysł. W piątym sezonie znaleziono balans między akcją fabułą humorem. Jest większy balans więcej akcji niż w 4 sezonie. Postawiono na postacie tym razem na Cisco i Frostego. Echo całkowicie zepchnięta jest tłem. Szkoda tak wiem dostała swój arck w 2 sezonie, ale to za mocne zepchnięcie postaci. Podobna rzecz ma się z Laylą tylko ona dostała przynajmniej swój epick moment, plus rozbudowano jej relacje z Tomym i Shifterem. Oczywiście za mało Palidrona i Nigdzie, mieli swoje sceny ale było ich bardzo mało. Oglądało mi się ten sezon poprzedni czułem większy vibe. Co trzyma tą serię to świetne dialogi między postaciami.Teraz co mi się zaczyna nie podobać w całej serii schematyczność pewny rzeczy. Tony coś odwali mam na myśli w wkurzy grupę ta na niego zła i kilku minut później już wybaczone. Zaczyna jest brak świeżości, tu mam na myśli jednak nowej postaci, nie na zasadzie wpadnę na chwilę później znikam. Fajnie było gdyby np. Ciscoznikł na 1 sezon i ktoś nowy wszedł. Czekam na 6 sezon który jest już zapowiedziany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz