niedziela, 18 lipca 2021

Cobra Kai Sezony 1-3

 


Cobra Kai 3 sezony z netflixa. Jak już napisałem serial ma trzy sezony każdy z nich ma po 10 odcinków, a każdy odcinek ma około 30 minut jest chyba jeden dłuższy odcinek który ma 40 minut.


Powiem szczerze wychowałem się na Karate Kid uwielbiam 3 pierwsze części. 4 część nie bardzo. Lubie też tą wersje z Jacki Chanem. Moja ulubiona to trzecia część Do tego serial podchodziłem jak pies do jeża. Chyba dlatego, że nie chciałem psuć sobie nostalgii.


Jest to pełno prawny spin-of serii Karate Kid. Akcja serialu zaczyna się kiedy widzimy Johny Lawrenca na zakręci życiowym. Po przegranym turnieju z Danielem, życie mu się sypnęło. Aż poznaje Migeula, któremu postanawia pomóc, jak kiedyś Miyagi pomógł Danielowi. Tak zakłada dojo zbiera uczniów i t się kręci. Daniel Laruso też postanawia założyć dojo, i spory dwóch senseiów przechodzi, na uczniów. Do tego dochodzi stary mistrz Johnego, sensei Kreesy i wszystko się sypie.


Jedna wada tego serialu to za krótkie odcinki tylko 30 minut rozumiem przy pierwszym sezonie gdzie nie wiedzieli czy projekt wypali ale w kolejnych.


Postacią którą pokochałem jest Johny Lawrence, nie poprawnie polityczny facet, który nie wierzy w jakieś gengeri itp., który się nie zna na technicy. Na pewno, jego metody trening są co najmniej dziwne. Motyw z betoniarką wygrał. Ta postać nie jest taka tym villanem którego znamy z karate Kid, ma wiele szarości w sobie.


Czym stoi ten serial to relacjami między postaciami. Ojców ze swoimi dziećmi. Czy relacja dwóch rywali, którzy w umiejętny sposób dogryzają sobie. Scena gdzie Danie z Johnym siedzą w barze i po raz pierwszy szczerze rozmawiają ze sobą. Obaj uświadamiają sobie, że mają ze sobą wiele wspólnego. Obaj nie mieli ojców tą funkcję przejęli ich mistrzowie


Ten serial odkupuje postacie, nawet senseia Kreesa, w jakimś stopniu.


Finały sezonów, jak pierwszy nie był jakiś epicki czy fajny, no turniej. To drugi walka w szkole i skutki tej walki. To było coś czego nie spodziewałem się zobaczyć. Trzeci sezon dał nam jeszcze lepszy finał nie mówię o walce w domu. Ale o starciu na które każdy czekał. Johny vs Kreesy . To było coś. Tak samo jak Daniel vs Kressy.



Bardzo mi się podoba ten serial z mało popularnej marki. Bo kto tak naprawdę słyszał o Karate Kid ludzie koło 40-stki jak ja. Zrobili naprawdę porządną markę. Podoba mi się, że pokazano dwie drogi Karate, gdzie jedna mówi karate służy do obrony. Druga mówi, karate to siła, atakuj pierwszy, uderzaj mocno nie okazuj litości. Ten serial to nie tylko, pokazanie rywalizacje dwóch starych przeciwników i ich dojo. Też porusza problem bullingu i robi to w dobry sposób, że takie coś istnieje i nie można tego zamiatać pod dywan. Bardzo mi się podobała scena, jak Daniel i Johny razem prowadzą dojo. Nie mogę się doczekać 4 sezonu ma się tam pojawić tery Silver. Warto obejrzeć ten serial

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pyrkon 2022 wrażenia

  Pyrkon 2022 już poza nami, czekałem na niego dwa lata i to było dwa długie lata. Co mogę powiedzieć, nic się nie zmieniło, nadal stoi się ...