czwartek, 13 maja 2021

Castlevania sezon 4

 


Castlevania sezon 4 dziś świeży sezon na Netflixie ma 10 odcinków





Przy kontynuacjach tego nie zwracam na to uwagi, ale animacja, z jednej strony siadała i wyglądała biednie. Z drugiej strony nie które walki przypominały mi walki ze studia Triger.

Tym razem postawiono na akcje już w pierwszy odcinek pokazują nam to co robi Belmont i Saphir, czyli tłuką wampir gdzie popadnie i jak popadnie. Na czym skupia się 4 sezon na przywróceniu Draculi do świata żywych. Wiadomo kto przeszkodzi.

Trzeci sezon pokazał nam dwa zagrożenia. Isacka i jego armii Carmilli. Jestem zawiedziony jak potratowano Wątek czterech wampirzyc. Jak Carmilla dostała swój moment fuck yeach i pokazała, że jest badass i ona się nikomu nie kłania i nada się zabić jak zwierzę. Walka Carmili że stworzeniami nocy a potem z Isackiem były naprawdę świetna. Reszta wampirzyc, dwie zobaczył Carmila nie żyje zamek stracony, no to nara. Przynajmniej Lenore, dostała ładne pożegnanie.



Sam finał cóż walka ze śmiercią. Belmonth cudownie wraca do życia a Dracula, postanawia wraz że swoją lubą żyć, gdzieś w samotni. Finał taki se rozstrzygnięcia fabularne okej. Tylko, jakoś nie ma tego, że źli zostali ukarani. Sam sezon, z jednej strony trochę mnie nudził i miałem uczucie dłużenia się. Sceny akcji mi się podobały, były soczyste i mięsiste. Ogólnie się mi podobało, najważniejsze wątki są po zamykane. Nawet Saphir mówi, że wygrali. Tak mają małą furtkę jak Isack, tylko ten naprawdę nie chce czynić zło. Chce żyć spokojnie na zamknu zdobytym na Carmilli i pisać swoją historię. Wampirzyce, które wybrały się na południe. Nie widzę szans na piaty sezon.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pyrkon 2022 wrażenia

  Pyrkon 2022 już poza nami, czekałem na niego dwa lata i to było dwa długie lata. Co mogę powiedzieć, nic się nie zmieniło, nadal stoi się ...