niedziela, 11 kwietnia 2021

Sense 8

 


Sense 8 kolejny serial Netflixa który obejrzałem. Pozycja ma 2 sezony, każdy sezon ma pod 12 odcinku. Czas trwania odcinków różny od 45 minut do aż 2,30 h to się tyczy ostatniego finałowego odcinka. Serial zrealizowany przez Wachowskich


Pomysł na fabułę bardzo mi przypadł. Rodzą się ludzie w tym samym momencie o tej samej godzinie i w tym samym momencie biorą oddech. W różnych zakątkach świata. Dzięki czemu są połączeni więzią. Tworząc w ten sposób gromadę. Ta wież umożliwia im nie tylko komunikacje, ale też wymienianie się umiejętnościami. Te gromady są oddzielnym gatunkiem sensoidami, na które poluje zła organizacja.


Ten serial ma wiele wątków. O to moje ulubione wątki.

Mój ulubiony wątek Van Dame, prostego młodego chłopak, żyjącego Narobi, który chce wozić busem ludzi. A zostaje wplątany, świat przestępczy.


Sun Bak, koreanki, która jest po układana metodyczna spokojna pracuje w firmie ojca. Ratując dobre imię ojca firmy poświęca się dla dobra rodziny i pokłada się, przez co trafia do więzienia

Lito Rodrigez ta postać też ma fajny wątek meksykański aktor kina akcji, gdzie macho wypływa z ekranu. Jest jednocześnie gejem i obawia się że jak to wypłynie to jego kariera się sypnie jak domek z kart w czym ma racje


Postać Wolfganaga jego wątek się dobrze ogląda. Przestępca, któremu, nie do końca pasuje takie życie i najchętniej by uciekł od takiego życia. Ta postać ma najciekawsze backstory ze wszystkich.


Reszta wątków ujdzie w tłoku nie są one aż tak ciekawe i interesujące.


Oś fabularna czyli zła organizacja polująca na sensoidów. Ile można przerabiać kliszę złej organizacji. Ten wątek jest nie dopracowany pojawia się i znika. Nie do końca wiadomo czy ta organizacja ściga. Raz ściga naszych bohaterów potem o nich zapomina.


Mam problem z tym serialem. Pierwszy sezon mi się podobał, budował postacie cały lore tych sensoidów. Relacje tych postaci, najciekawsze sceny, gdzie te postacie które się nie znają i rozmawiają rzeczach i każda ma inny punkt widzenia. Najciekawsza rozmowa była Sun Bak z koreanki, która była wychowana w surowym azjatyckim modelu rodzin z Riley dziewczyny z Islandii, której rodzinę można określić jako hipisów. Rozmawiały o swoich lękach. Z drugiej strony mamy złą organizację zła i sceny akcji ze tanich filmów akcji. Gdzie w jednej scenie ginie 30. Tak się to rozjeżdżało się tonalne. Było widać, że ten film stał w pewnym rozkroku. Nie wiadomo czy on miał być kinem akcji czy filmem obyczajowym, który opowiadał historie nieznanych sobie osób. Co powoduje że samo pokonanie organizacji zła wygląda zrobione po macoszemu. Scena ucieczki Sun Bak z więzienia Sun Bak jedna z lepszych scen. Serial zrobiony z rozmachem, widz odwiedza cały świat. Od USA Niemcy Afrykę Indię Korea Islandię Meksyk i inne kraje. Sceny seksu gejowskiego są lesbijskiego też hetero też i orgie to wyboru i co kto lubi. Dobrze mi się oglądało ten serial głównie dla rozmów postaci. Co można zarzucić temu serialowi, że za wolno fabuła leciał. Na czym ucierpiał drugi sezon i widać w nim, że w pewnym momencie już gnali z fabuła. Ten serial ma pozytywny vibe i przesłanie różnorodności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pyrkon 2022 wrażenia

  Pyrkon 2022 już poza nami, czekałem na niego dwa lata i to było dwa długie lata. Co mogę powiedzieć, nic się nie zmieniło, nadal stoi się ...