DOTA Dragons Blood świeży serial animowany z Netflixa, ma tylko o 8 więc szybko wchodzi. Tu na wstępie napiszę, nie grałem w gry serii DOTA, więc o czym to jest, nie miałem pojęcia. Teraz już wiem pełnoprawne Hight Fantasy. Animacja okej widać pewnie nie dociągnięcie w kresce i nie co kieprawe CGI Intro mi się podobało.
O czym jest Davon smoczy rycerz, zostaje opętany przez jednego ze smoków. Smok pęta bo musi pokonać ostateczne zło. Po drodze poznaje księżniczkę, która chce odzyskać pewne skradzione kwiaty, elfkę złodziejkę. Maga który siedzi wieży niczym Sauron. Cała sezon opowiada o podróży z punkt A do B i z powrotem.
Fabuła typowa dla fanatsy mamy wybrańca , który musi uratować świat, zdobywa drużynę. Tu mi się podoba, że Davon ma drużynę niczym z anime. Czyli ma swój mały haremik, każdy członek drużyny naszego wybrańca t niewiasta, mniej lub bardziej urodziwa. Rzecz z którą mogę pochwalić serię to, że elfy lubią czworokąty.
Postacie mi się podobały a szczególnie ich relacje między księżniczka a Devonem i elfką, kiedy widać, że nasz księżniczka jest zazdrosna o elfkę i jej nie ufa. Podoba mi się, że Devon ma jakaś swoją motywację może nie jakaś rozbudowana. On chce zabijać smoki i jest w tym naprawdę dobry. Podoba mi się postać maga, który ma swoją historię. Polubiłem postać Luny wiernej fanatyczki swojej bogini i mam nadzieje, że ona przeżyje. To jest jedna z ciekawszych postaci robi gówniane rzeczy, widać, że źle jej z tym, ale nadal robi. Kaden uwielbiam postać typ trep wojskowy, który sam się rzuca na smoka, jego motywacja jest oklepana zemsta. Moja ulubiona postać to Marcy, buja się z tą księżniczką widzi co się koło jej księżniczki i nadal przy niej trwa.
Przedstawiony świat mi się podoba widać, że jest on bardzo bogaty i pokazano nam tylko kawałek samego świata oraz loru tego świata. Mnie ten świat wciągnął
Ja mam świadomość, że jest prosta historia o kolejnym chorse onie, który ma zniszczyć ostateczne zło. Mimo to ta historia mnie kupiła. Akcja leci szybko, w każdym odcinku czegoś się dowiadujemy o tym świecie. Wiedziałem, że dojdzie do starcia w wiosce, ale nie sądziłem tu spoiler że dwóch bogów będzie się napierdalać. Sama seria jest napakowana akcja, tak wiem trochę animacja psuje niektóre sceny akcji Co mogę jeszcze powiedzieć o tej serii to, że dobrze się ogląda a historia prosta ale wciąga. Mam nadzieje, że w drugim sezonie więcej dowiemy się o Zakonie Łowców Smoków, to jest ciekawy wątek. Czekam na drugi sezon. W tym pierwszym dostałem co chciałem dobre fantasy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz