Już teraz napiszę, że podejrzewam, III sezon Discovery, jest ostatnim sezonem. Ty widać po finałowym odcinku Michael zostaje kapitanem a Discovery rusza odbudowywać Federację. Jakie mam wrażenia po tym sezonie dziwne. Podobała mi się przyczyna zapłonu która zniszczenia Federacji nie oczywista i tego się nie spodziewałem tona plus i to wielki, nie było to jakieś wielkie oklepana rzecz. Mini arck Philippa Georgiou, który świetnie podsumował postać byłej imperatorowej, dzięki temu, jeszcze przez dwa odcinki mogliśmy po obcować z Dark Mirror. Dwa dla mnie najlepsze odcinki. Co udało się twórcą zrobić to zbudować relacje między postaciami kibicowałeś tym postacią . Z drugiej strony sam finał lekko mnie zawiódł szczególnie rozwiązanie sprawy z łańcuchem, średnie to było. Sama postać Micheal była niczym Jezus to na minus. Więcej takich seriali, gdzie masz odświeżony stary pomysł który jest zmodyfikowany dostosowany do nowych realiów i ogląda się to bardzo dobrze. Tak zwani prawdziwi fani nie są zadowoleni i mówią, że to ich Star ttrek, a według mnie jest to nowe spojrzenie na starą markę. III sezon też mi się podobał, miał więcej momentów emocjonalnych. Finał mógł być lepszy ale wszystkiego nie można mieć. Dobrze mi się tą serię oglądało bo podejrzewam, że IV sezonu nie będzie, zakończenie nam to pokazuje. Chociaż kto wie ja bym chciał IV sezon Discovery.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz