Blood of Zeus animowany serial ze stajni Netflixa To jest seria której potrzebowałem. Oglądając ta serię bawiłem się jak wieprz. Świetna muzyka, przez cała serię, która dawała. Zawsze jestem zdzirem na muzykę która pochodzi pod chóry. Fabularnie ta seria jakaś wybitna, a fabuła jest prost jad drut. Zeus płodzi kolejnego herosa i mówi, jesteś wybrańcem i idź zabij zło o tam jest. Serafin villan dostaje swoje back story, jest średnim villanem. Jego motywacja to zemsta, oklepane. Zabije tego co mnie pozbawił tronu. Ale za to mamy Here podoba mi się jak ona wlatuje zawsze jak Magneto. Poważnie jak bym Magneto widział, z takiej starej kresków z lat 90-tych X-men. Hera to moja postać, to jest ten mastermaid, który planuje, al do brudną robotę zostawia komuś innemu . Co mi się podoba, że Hera jest personifikacją powiedzenia, piekło nie zna furii takiej jak kobieta wzgardzona. To że Zeus lubił sobie po ruchać, ale znów dał się złapać a co najgorzej niczego się nie uczy, z przypadku Herkulesa. To jaki charakter ma pokazuje dialog Zeusa z Posejdonem. Kiedy Zeus mów do Posejdona, Tylko głupiec ufa Herza. Posejdon odpowiada Tylko głupieć Rozłaszcza Herę. Ten jeden dialog pokazuje jaka Hera jest. Najlepiej wprowadzony watek LGBT. Zeus napierdala piorunami i mam kadr gdzie budzi się Apollo o opok niego dwóch pięknych hebanowych młodzieńców. Bawiłem się na tej serii jak wieprz potrzebowałem takiej serii która nie wymaga myślenia. Gdzie fabuła polega na tym ty Herosie idź zabij zło o tam jest. Finał serii jeżeli chodzi o samo starcie dostarczył mi emocji i frajdy. To mam mały żal Hera wiedząc jacy są tytani, zaufała im a potem był zdziwiona, że została zdradzona. Co mi się podobało, to, że Hera uświadomiła sobie, że Zeus ja naprawdę kochał ona jego. Kiedy. Giganci zdradzili Hera to Zeus uratował ją. Jedna rzecz która mi umknęła w czasie pisania i napiszę ją tutaj, dużo jest gore kreskowkowego. Przecinanie na pół flaki i krew. Dla mnie osobiście ta seria jest zamknięta i nie widzę ścieżki na kontynuację. Heron przeszedł swoją drogę, zdobył przyjaciół i posłuch u bogów. Serafin kończy w Hadesie. Hera straciła rękę i znikła. Tylko Hera nie ma się na kim mścić, Zeus nie żyje, udowodnił swojej żonie, że ją kocha. Co ma się mścić na Heronie, raczej nie ma to celu . Jedno co mogę jeszcze zarzucić serii, to że jest za krótka i nie ma rozbudowy postaci. Tak czy owak bawiłem się na tej serii jak wieprz. Tego potrzebowałem prostej serii Hej jesteś wybrańcem idź i pokonaj wielkiego złego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz