Ten wpis będzie wpisem wspominkowym, opowiadającym o mojej przygodzie z anime o mojej miłości do anime o gorących latach ale tez o tych chłodnych i zimnych i moim stosunku do anime mangi jak to się zmieniało na przełomie lat. No to zaczynamy. Jestem z pokolenia lat 80-tych ubiegłego wieku. Moim pierwszym spotkaniem z anime była Polonia 1 która odkąd zaczynała nadawanie w Polsce 1992 roku, miała blok anime który zaczynał się o 6 rano do 8 czyli przed szkołą zawszę do śniadania oglądałem anime i to takie klasyki jak Yattaman w Królestwie Kalendarza. Magiczne Igraszki Saly la maga. Generał Daimos Kapitan Tsubasa. Gigi la Tratola Tygrysia Maska wtedy nie wiedziałem czym jest anime oglądałem wtedy bajki. W latach 90-tych wiele stacji puszczało anime TVP2 Kickersi. Polsat Czarodziejka z księżyca Pokemony Digimony, RTL 7 Dragon Ball, Rycerze Zodiaku, Slayers, Yaiba Legendarny Samuraj. Tajemnice Złote miasta to widziałem i na RTL7 i na TVP 2. Wtedy to była jedyna możliwość obcowania z anime, chociaż wtedy nie wiedziałem, że to anime jest. Wtedy tez zapaliła się pierwsza iskara miłości do anime. Ale też anime oglądałem na zagranicznych stacjach jak RTL2, niemiecka stacja, była ona bardziej bogata w anime i tam tez oglądałem chociaz nic ni rozumiałem jakoś nie miałem mocy by się nauczyć niemieckiego. Ale co dobre szybko się kończy RTL7 upadło Polonia 1 już nie nadaje anime TVP2 tez zrezygnowało z nadawania anime tak samo jak Polsat. Wtedy z ratunkiem przeszedł Hyper tam poznałem bardziej dorosłe anime jak Full Metal Alhemist, czy Death Nota, ale i Hyper upadł i anime się zakończyło. Jetix tam poznałem Naruto. Nastąpiły lata posuchy, jeszcze wtedy internet nie był tak bardzo rozwinięty nie mówiąc już o stronach z anime. Kiedy internet w Polsce się zaczął gnać i była już możliwość oglądania anime. Moja miłość nie co przygasła coś tam z polecenia sobie obejrzałem. Taki chłód w mojej miłości do anime trwał aż do 2012, potem miłość do anime odżyło i trwa do dziś dnia regularnie oglądam sezonówki pisze na blogi swoje recenzje moja miłość do anime przeżywa swoisty renesans. Jak widzisz drogi czytelniku kiedy ja zaczynałem swoją przygodę z anime nie miałem dużego wyboru musiałem oglądać to co telewizja dała jak Ulissesa 31 na TVP 2 oglądało się lektorem i nikomu to nie przeszkadzało, jak dziś słyszę, od Otaku, że jak można anime z lektorem oglądać można ja oglądałem. Takie były czasem, szkoda mi jest tego, że żadna telewizja nie puszcza anime i że anime nie trafiał do kin. Kiedy byłem o wiele młodszy wstydziłem mówić że lubię i oglądam anime, każdy w moim otoczeniu uważał to za dziecinne a ja się wstydziłem. Teraz mając już prawie cztery dychy na karku nie wstydzę się mówić że oglądam anime, kupuje mangi dwie ale się liczy. Chodzę w koszulkach z motywami z anime. Jest to związane z tym, że dorosłem nabrałem dystansu do siebie i mam wywalone na to czy się komuś podoba czy nie podoba, że oglądam anime. Anime tratuje dwojako jako hobby i miło spędzany czas, oraz odskocznie dnia codziennego, jako relaks dla mnie. Moje hobby nikomu nie szkodzi. Czego mnie nauczyło anime to dystansu do siebie i życia, pracy nad sobą i próbowania nowych rzeczy. O to moja historia z anime, gdzie była początkowa fascynacja potem ochłodzenie do anime a potem renesans mojej miłości do anime.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pyrkon 2022 wrażenia
Pyrkon 2022 już poza nami, czekałem na niego dwa lata i to było dwa długie lata. Co mogę powiedzieć, nic się nie zmieniło, nadal stoi się ...

-
Glitch Techs, serial animowany nickelodion, na netflixie do tej pory wyszły dwa sezony, pierwszy sezon 9 odcinków drugi sezon, 10 odcinków...
-
Poniższy artykuł może zawierać Spoilery na temat anime, zawierać wulgaryzmy i inne nie stosowane rzeczy. Czytasz go na własn...
-
Poniższy artykuł może zawierać Spoilery na temat anime, zawierać wulgaryzmy i inne nie stosowane rzeczy. Czytasz go na własn...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz