Poniższy artykuł może zawierać Spoilery na temat anime, zawierać wulgaryzmy i inne nie stosowane rzeczy. Czytasz go na własną odpowiedzialność.
TYTUŁ | Granblue Animation sezon 2 |
GATUNEK | Akcja Fantasy Przygody |
TEMATYKA | Magia Demony/ Potwory |
OCENA | 7,3 |
KATEGORIA WIEKOWA | 14 |
Jak już pisałem opisując pierwszy sezon obejrzałem pierwszy bo wychodził drugi i chciałem nadrobić go. Od razu napiszę, kreska nic się nie różni od pierwszego sezonu nie zmieniło się ani na jotą nadal łada, ze stonowanymi kolorami co daje duży plus, animacja nadal jest na dobry poziomie. Drugi sezon zaczyna od mocnego wejścia. Nasza grupa trafia na Camelotu tak do tego samego Camelotu, i pierwsze odcinki skupiają się na Katalinie jej przeszłości je marzeniu dziewczyna chciała, być rycerzem by chronić innych. Ale musiała wziąć udział w turnieju jak by go wygrała musiała by zostać strażniczką Chivaliery astralnej bestii, ale jej przyjaciółka Vira się poświęciła i ona została. Vira postać creengu niemiłosiernego ona wobec Kataliny zachowywała się jak opętana Yandare, ona kocha Kataline chorą miłością jest o nią zazdrosna. Chce ja tylko dla siebie, ale udaje się przekonać Virę, że nie tędy droga, ba Lyria uwalnia Virę od klątwy Chivaliery i Vira może wreście opuścić Camelot. Imperium nadal knuje swoje plany. Z każdym odcinkiem idziemy dalej i dalej aż fabuła staje się liniowa a teraz spotkamy kolejną pradawną bestię i ją ocalimy od złego cesarstwa, które coraz śmielej sobie, poczyna w swych działaniach i widać, że nie są to głupcy a w swych szeregach ma sprawnych wodzów, którzy planują. Ostatni odcinek najlepszy, aż żal, że jest on ostatni, bo daje nam odsłonięcie loru nie których postaci. Jedna dowodząca mówi Gramie, że jest synem pogromcy pradawnych bestii mówi to w jednym zdaniu. Jako widz chciałbym coś więcej się dowiedzieć niż takie lakonicznie zdanie. Kolejna sprawa równie ważna wreście dowiadujemy się kim jest Czarny Rycerz do że jest to kobieta domyślałem się już od pierwszego sezonu, po oczach spod hełmu było widać, że to kobieta. Dostajemy krótkie ale treściwe backstory tej postaci. Na samym końcu dowiadujemy się, że Czarny Rycerz został aresztowany za zdradę cesarstwa, ale dla czego to nie wiadomo. Sezon kończy się tym, że nasi protagoniści ruszają dalej.
Nienawidzę tego, że znów muszę czekać na trzeci sezon o ile powstanie. Tu to powiem wiem, że ta anime jest na podstawie gry, ale ja bym chętnie mangę czytał. Ta seria to dobry przykład jak powinna wyglądać przygodówka, tak wiem ta seria ma liniową fabułę i poznajemy kolejne pradawne bestie, a nie dostajemy loru świata. Ostatni odcinek drugiego sezonu, zmógł mu apetyt na kolejny sezon. Powtórzę się chyba trzeci raz, apetyt rośnie w miarę jedzenia. A tym razem dostaliśmy małą przekąskę w postaci dwunastego odcinka po której postał głód i niedosyt. Gdy to z czarnym rycerzem było wcześnie tuż po zakończeniu mini arcku z Virą było by to dla mnie idealne anime przygodowe. Tak pozostaje mi czekać na kolejny sezon. Dziwne z żyłem się z tymi postaciami i chcę ich więcej. Ta seria to kolejny przykład, że seria powinna być tasiemcem, jak Boruto czy Black Clover. Warto obejrzeć drugi sezon i nadrobić pierwszy jak ktoś nie oglądał, odcinki tak szybko mijają. Mogę mieć tylko nadzieję, że będzie trzeci sezon i on odejdzie od liniowości na rzecz bardziej rzeczowej fabuły. Jak mógłbym podsumować II sezon. Przygoda trwa i trwać będzie dalej.
Twarz szaleńczo zakochanej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz