niedziela, 31 marca 2019

Boogiepop wa warawanai




Poniższy  artykuł  może  zawierać Spoilery  na  temat  anime, zawierać  wulgaryzmy  i  inne  nie  stosowane  rzeczy.  Czytasz  go  na  własną  odpowiedzialność. 



TYTUŁ
Boogiepop wa warawanai
GATUNEK
Dramat, Horror Nadprzyrodzone Psychologiczny Thiller
TEMATYKA
Przemoc Tajemnice Zagadki
OCENA
6,5
KATEGORIA WIEKOWA
18



Istnieje miejska legenda opowiadająca o shinigami, który może uwolnić ludzi od bólu. Ten "Anioł Śmierci" nazywa się - Boogiepop. A legendy są prawdziwe, Boogiepop jest prawdziwy. Gdy w Akademii Shinyo nagle zaczynają znikać studenci, policja zakłada, że to po prostu osoby uciekające na własną rękę. Jednak Nagi Kirima wie lepiej. Coś tajemniczego wisi w powietrzu. Czy to Boogiepop, czy coś jeszcze bardziej złowrogiego...?

Technicznie te anime jest bardzo przyjemne do oglądania, stonowane koloru pokazują że jest to anime przeznaczone dla starszej widowni same postacie bardzo dobrze narysowane, kreska przypomina kreskę z anime Zekuye Terro co mi się osobiście bardzo podoba. Opening bardzo przyjemny do osłuchania i dynamicznie zrobiony
Fabuła szczerze nie wiem co napisać na początku dostajemy mini arc z hybrydą która zjada ludzi w szkole a uczniowie znikają, pojawia się Boogiepop i udaje mu się zabić hybrydę. W jednym z odcinków mamy historię losowego chłopaka który postanawia się dowiedzieć coś więcej o miejskiej legendzie ale zostaje zaatakowany prze grubego gościa który włada elektrycznością i po przez te elektryczność hipnotyzuje chłopaka i zmusza go do pracy do tajnej organizacji. Ale chłopakowi pomaga nauczyciel który ma dar widzenia pąków ciele innych ludzi i zdejmuje z niego tą hipnozę . A później inny bohater pomaga dziewczynie która należy do tej samej organizacji co facet władający piorunami celem tej organizacji jest pojmanie Boogiego. Mamy arck z zabójczą Panią Doktor która morduje ludzi aby wyssać z nich strach bo tym się żywi, oczywiście kończy bardzo kiepsko rozerwana na części. Ostatnii arck z wieżą i wyobrażaćz i powiem jedno tego arcku nie rozumiem o co w nim chodziło. Chyba o to aby wyobrażać zrozumiał, że już dorósł by żyć w normalnym świecie. Gdy wyobrażacz zaatakował i uwięził ludzi we śnie, dał im możliwość zmierzenia się ze swoimi lękami, sprawami które zawalili po całość, dał im szansę pożegnania z ludźmi których stracili, on nie był taki zły.
Te anime to wyższy poziom abstrakcji, bo jest tam tyle wątków wrzuconych, że trudno się połapać, mamy chimerę która zjada ludzi, mamy wątek esperów, mamy wątek super ludzi z mocami, które są stworzone sztuczne, ale mamy też wątek metafizyczna i po nadnaturalne. Dochodzi do tego, jeszcze tajemnicza organizacja Towa, która działa zakulisowo, ale ten wątek w pewnym momencie znika od tak. Niby Boogi ma z nimi walczyć, pytanie czy wygrał, ponieważ Boogie jest na pokazany w zniszczonym świecie jak po wojnie nuklearnej czy to oznacza, że przegrał. Jest tyle wątków, a praktycznie żaden nie jest zamknięty, mimo że jest to epilog. W ostatnim arcku postacie na których skupia się arck jest jasno powiedziane, że to one mają zagrozić organizacji Towa i sru urwane te. Samo zakończenie serii jest dziwne Wyobrażacz uświadamia sobie że jest gotowy do życia wśród ludzi i na tym kończymy. A reszta się nie liczy mam nadzieje że powstanie drugi sezon który zamknie nam wątki a jak nie drugi sezon to jakaś kinówka albo OVA. Co należy powiedzieć o tym anime to, że należy go oglądać bardzo uważnie aby się nie pogubić w tym wszystkim. Jest to seria dla ludzi którzy lubią myśleć w czasie oglądania i jest ona ciężka w oglądaniu, ponieważ jest tyle skakania po wątkach, że można się pogubić. Mi osobiście zabrakło pewnej ciągłości fabularnej i zamknięcie pewnych wątków trzeba żyć nadzieją, że będzie drugi sezon

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pyrkon 2022 wrażenia

  Pyrkon 2022 już poza nami, czekałem na niego dwa lata i to było dwa długie lata. Co mogę powiedzieć, nic się nie zmieniło, nadal stoi się ...