To nie będzie długi wpis, trudno się rozpisywać o serii po obejrzeniu odcinka pilotowego, a na warsztat wezmę Star wars Resinstance. Za nim opiszę krótką fabułę umieszczę na osi czasu kiedy dzieje się akcja, ma miejsce przed wydarzeniami sprzed Przebudzenia Mocy. Nie lubię i to już wiele razy pisałem, kiedy animacja jest robiona w CGI a Resinstance jest robiony taką animacją, co już powodowało, że jakoś nie chętnie podchodziłem do tego tytułu, ale powiedziałem dam szansę, i jakoś ta animacja mi nie przeszkadzała. Sama fabuła cóż nie jest jakoś skomplikowana, młody pilot Kaz, zostaje podstępem z werbowany przez Poula Daerona do misji szpiegowskiej. Ma się udać na Kolosusa stacje, gdzie będzie brał udział wyścigach myśliwców, a tak naprawdę szukał osoby która pracuje dla First Order, a że chłopak ma Ego większe niż galaktyka co chwilę wpada w kłopot, i tak staje do pierwszego wyścigu który przegrywa.
Jak zobaczyłem trailer tej serii nie byłem kupionym nim ani ani, ale po obejrzeniu pilota mogę powiedzieć, że ta seria ma potencjał na bycie dobrą serią, jest zalążek fabuły, główny bohater nie wkurza jak Ezra Briger z Star wars Rebelianci, ba Kaz jest skonfliktowany ze swoim ojcem, bo ten nie taką wybrał drogę dla syna i mam nadzieje że ten wątek dobrze poprowadzą, nie zrobią z niego dramy, ale mam nadzieje że będzie on umiejętnie prowadzony. Co do innych postaci cóż nie wiele mogę powiedzieć , że Yeager będzie mentorem naszego protaga Neeku Vozo będzie elementem komediowym, chociaż ta postać mnie irytuje o o innych nic nie powiem. Co mi się spodobało, to, że jest dużo nie wymuszonego humoru, który jest zabawny, anie jak w Star wars Rebelianci, gdzie humor pomijam że był wymuszony, to się opierał, na jednym motywie ośmieszmy trooperów imperium to jeszcze nie był śmieszy. Widzę potencjał tej serii, jest w niej równowaga humoru i poważnych rzeczy, no i wreście mam taką cichą nadzieję że zobaczę Kapitan Phasmę która nie wypadnie jak ściera do zamiatania, dam tej serii kredyt zaufania i będą ją oglądać. Pilot serii mnie kupił, jest on tez pokazaniem czegoś innego, że Gwiezdne Wojny to nie tylko nawalanie się flot pojedynki na miecze świetlne, ale też pokazanie normalnego życia gdzieś na jakiejś planecie, i te normalne życie mi się podoba w tej serii, jestem ciekaw rozwoju postaci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz