Poniższy artykuł może zawierać Spoilery na temat anime, zawierać wulgaryzmy i inne nie stosowane rzeczy. Czytasz go na własną odpowiedzialność.
TYTUŁ | Happy sugar life |
GATUNEK | Dramat Horror |
TEMATYKA | Przemoc |
OCENA | 4,7 |
KATEGORIA WIEKOWA | 18 |
Licealistka Matsuzaka Satou ma reputację łatwej dziewczyny, której dorobiła się chodząc do łóżka z różnymi chłopakami. Jej styl życia diametralnie zmienia się w chwili, w której poznaje dziewczynkę imieniem Shio. Satou jest przekonana, że po raz pierwszy czuje prawdziwą miłość. I chociaż nasz bohaterka może się wydawać słodka i niewinna, to dla ukochanej osoby jest w stanie zrobić wszystko - rozrabiać, kraść, a nawet posunąć się do morderstwa.
Jak zwykle zacznę od technicznych spraw jak opening jest znośny i dobrze mi się go słucha, taka dobra muzyczka która wpada w ucho, tak co kreski ma wiele do bo sama kolorystyka jest fajna dobrze stonowana, nie ma jakiś rażących kolorystyki, a zamazane przebitki, kiedy bohaterowie sobie coś przypominają są klimatyczne, tak sama kreska jest jak dla mnie nie tyle co okropna, ale nie pasująca do tematyki samego anime. Bo postacie wyglądają jak z anime o słodkich dziewczynkach, tak jak zmienia im się mimika, to momentami wygląda to strasznie groteskowo.
Sama fabuła szczerze nie wiem co mam powiedzieć Satou, to dziewczyna pewna siebie, która nie jednego chłopaka miała, ale nigdy nie zaznała miłości, zazwyczaj numerek na jeden raz inaczej zmieniała często chłopaków, aż poznaje Shino, która ile ma lat to nie wiem ale wygląda w polotach na dziewięć lat wygląda jak lolitka z hentaiów, a Sataou się w niej zakochuje i sama animacja pokazuje nam toskyczną miłość między obiema, dziewczynami, a Satou jest o nią cholernie zazdrosna i jeżeli, kto kolwiek stanie na dordze ich miłość niech będzie pewny, że Satou wyeliminuje takiego delikwenta na amen, wcześniej czy później dosłownie, czyli go zabije, albo, będzie szantażować, zastraszać, grozić śmiercią czy inne przestępstwa. Shino ma swoje przeszłość którą poznajemy we flashbackach, gdzie jest jasno pokazane przynajmniej kilka rzeczy, pierwsza, że jej ojciec znęcał się nad nią i jej rodziną, że uciekła z matką, od tyrana i że ma brata który ją szuka. Anime też pokazuje inne formy toksycznych miłości, jak menadżerka porywa swojego podwładnego i go wykorzystuje seksualnie dlaczego mnie takie rzeczy nie spotykają w życiu, lub nauczyciela który lubi molestować swoje uczennice
Jak o Shino nie wiele można powiedzieć, oprócz, tego, że ma ciemną i mroczną przeszłość, i widać że ma jakieś odchyły od normy. Tak Satou, jest stylizowana na Yuno Gasai i nie mam tu na myśli jej wyglądu, ale wygląd też, ale jej zachowanie, czy jak jej oczy robią się puste gdy ma kogoś skrzywdzić, jasno jest nam powiedziane że główna bohaterka kogoś zabiła, kłamie, oszukuje, zastrasza i grozi oraz używa przemocy.
Tak szczerze nie wiem co powiedzieć o tej serii, zakończenie do przewidzenia, dziewczyny postanawiają popełnić samobójstwo, ginie Satou, a Shino prze żywa, ale mówi do swojego brata, że się na rodziła na nowo, a w niej żyje dusza Satou, i to jest koniec, wątek matki Shino w ogóle nie pociągniety do końca, dowiadujemy się jedynie, że porzuciła swą córkę bo coś w niej pękło i tyle przyjaciel z pracy Sataou z fiksował a nauczyciel został aresztowany za molestowanie uczennic i tyle niby zamknięta zakończenie, ale na upartego można było zrobić drugi sezon czego bym nie chciał, bo te anime bardzo mi się ciężko oglądało i nie przyjemnie, było długie męczące, o pokazywanie miłości jak czegoś chorego było, prze dramatyzowane, Okej twórcy pokazali różne chore aspekty miłości toksyczną miłość. Czy warto obejrzeć te anime raczej nie, bo się można na nim wymęczyć nie miłosiernie tak jak ja gdzie odcinki dłużyły mi się nie skończoność, jest to średniak, albo ci się spodoba albo nie, to raczej tytuł przeznaczone dla osób które lubią taki gatunek anime
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz