niedziela, 1 lipca 2018

Nanatsu no taizai sezon I i II



Poniższy  artykuł  może  zawierać Spoilery  na  temat  anime, zawierać  wulgaryzmy  i  inne  nie  stosowane  rzeczy.  Czytasz  go  na  własną  odpowiedzialność. 



TYTUŁ
Nanatsu no taizai sezon I i II
GATUNEK
Akcja Fantasy Przygoda Komedia Rom
TEMATYKA
Magia, Demony Super Moce Sztuki Walki
OCENA
6,5
KATEGORIA WIEKOWA
14



Siedem Grzechów Głównych” to grupka podstępnych rycerzy, którzy spiskowali by obalić królestwo Britannii – mówi się, że zostali zlikwidowani przez Świętych Rycerzy, choć niektórzy ludzie twierdzą, że wciąż żyją. Dziesięć lat później wspomniany, szlachetny zakon Świętych Rycerzy przeprowadza zamach stanu i stają się nową, okrutną siłą rządzącą całym królestwem. Elizabeth, córka zaginionego króla, wyrusza na wyprawę w celu odnalezienia „Siedmiu Grzechów Głównych” oraz poproszeniu ich o pomoc w powstrzymaniu Świętych Rycerzy.


To będzie nie typowa recenzja bo od razu podsumuje dwa sezony jednego anime Nanatsu, pierwszy sezon obejrzałem cholernie dawno, ale jakoś nie miałem weny twórczej aby napisać o nim recenzje. Animacja i kreska powiem przypadła mi do gustu, bo to jest taka animacja i kreska podchodząca pod kreskę z lat 90-tych XX i to mi się bardzo podobało bo to była kreska jaką się lubi shounenach, ostra i wyrazista. Opening z pierwszej serii lepiej mi przypadły do gustu niż te z drugiego sezonu, były one bardziej rytmiczne i lepiej wpadały w ucho niż ten w drugim sezonie a w szczególnościi drugi opening pierwszego sezonu, miał taką nutę i treść ze samo wspomnienie tego openingu w głowię go słyszę.
Dobrze więc o czym jest te anime, można powiedzieć, że to klasyczny shounen czyli ludzie z mocami napieprzają się z innymi ludźmi z mocami tak i nie. Są ludzie z mocami, ale oni są już ustanowieni w tym universum oni mają moce i są baddasami, nie widzimy drogi jak oni zdobywali tą moc . Pierwszy sezon można podzielić na dwie część, pierwsza część to poznawania tytułowych siedmiu grzechów głównych. Z Mediolasem na czele Banem każdy lubi Bana nie dziwie się ma fajny disain fajny charakter i jest nieśmiertelny więc twórcy mogą go zabijać ile chcą wśród grzechów jest jeszcze przyjazna olbrzymka Diana król wróżek King. Merlin super maga kobieta i Goethel sztuczna lalka każdy z nich ma swoje unikalne moce, ale o tym się nie będę się rozpisywać. W wyniku pewnych wydarzeń siedem grzechów głównych stało się renegatami za którymi wysłano listy gończe. Ale gdy piękna księżniczka prosi o pomoc Mediolas i reszta grzechów postanawia pomóc królestwu w walce z zakonem, świętych rycerzy. Nie muszę pisać że Rycerze są źli w tym anime oczywiście nie wszyscy bo nie którzy dostają swoistego oświecenia i widzą zło czynione przez ich władze i przeciw działają. Mediolas i reszta pokonują zło i każdy myśli że to koniec, ale nie lipa można powiedzieć. Bo gdy pokona się jedno zło zaraz powstaje inne o wiele potężniejsze niż te pierwsze. Do życia powstają starożytne demon zwane dziesięcioma przykazaniami, i teraz grzechy muszą walczyć z nowym wrogiem o wiele potężniejszym niż w wcześniej, bo to elitarna gwardia władców demonów, ale co to dla naszych bohaterów. Finałowy odcinek tych dwóch sezonów nie rozczarowuje a raczej zaskakuje, demon który żył w ciele jednego ze świętych rycerzy, nie może zabić syna tego rycerza i prosi Mediolasa a zabicie. Zakończenie otwarte i to całkowicie nie wszystkie przykazania zabite i gdzieś są i knują.
Co do samych bohaterów muszę powiedzieć, że nie można ich nie lubić Mediolas wieczny zboczeniec który maca dziewczyny po cyckach. Ban zawadiaka ale bezpamięci zakochany w królowie wróżek, urocza olbrzymka Diana w której się kocha King każda z tych postaci ma swoje sekrety, co mi się podoba to, widać relacje między bohaterami widać tarcia między nimi, że jedne drugiemu może przyłożyć i mimo że to zrobi to i tak są przyjaciółmi
Jak ocenić te dwa sezony, ciężko, bo pierwszy można powiedzieć jest wprowadzeniem do universum, pokazanie głównych aktorów całej animacji. Po prowadzono, że każdy z grzechów jest wprowadzony pojedynczo a nie wszyscy na raz. Walki są dynamiczne i krótkie tu przy walkach mam jedno ale. Mediolas a szczególnie w drugim sezonie jest zbyt op, tłumaczy się to tym, że był jednym z Przykazań i miał w sobie moc władców demonów, ale tak szczerze nikt nie lubi oglądać postaci która jednym ciosem rozwala. Widać rozwój postaci dobrze to widać przy postaci Jerycho, która w pierwszym sezonie była takim elementem komediowym, ale przeszła swoją drogę swoje straciła i ostania scena z nią pokazuje nam, że w kolejnym sezonie może być naprawdę liczącą się postacią. Nanatsu po prostu dobrze się ogląda jest to kanoniczny shounen, mamy bohaterów z mocami mamy drugą grupę z mocami starcie z nimi i pojawieniem się tego złego którego należy pokonać, mnóstwo walk, akcja czasami jest przedłużana i widz musi czekać na walkę osobiście nie lubię takiego zabiegu w anime, ale takie są shounany. Jak już pisałem na wstępie te anime ma przyjemną kreskę i kolorystykę co powoduje że dobrze się to ogląda, Jak jesteś miłośnikiem shounenów to anime dla ciebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pyrkon 2022 wrażenia

  Pyrkon 2022 już poza nami, czekałem na niego dwa lata i to było dwa długie lata. Co mogę powiedzieć, nic się nie zmieniło, nadal stoi się ...