Poniższy artykuł może zawierać Spoilery na temat anime, zawierać wulgaryzmy i inne nie stosowane rzeczy. Czytasz go na własną odpowiedzialność.
He-man an the Master of the Universe ma już 30 lat. Jak ten czas szybko leci. Była to chyba jedna z pierwszy zachodnich bajek która się pojawiła się w Polsce, tuż po zmianie ustrojowej. O czym jest ta kreskówka. No to mamy Adama księcia Eterni, pewnego dnia, u Adama zjawia się pierzasta czarodziejka i wręcza mu miecz i podaje mu zaklęcie jakie powinien użyć by wyzwolić wielką silę. A zapomniałem dodać że Adam ma kota tchórzliwego o imieniu Cringera. I gdy zło które ucieleśnia nie jaki szkieletor zagraża Eterni a szczególnie pewnemu zamkowi, gdzie jest tajemnicza moc. Adam wyciąga swoją kose i krzyczy"Na Potęgę Posępnego Czerepu! Mocy przybywaj!" Adam zmienia się w He-man najpotężniejszego człowieka we wszechświecie, a jego Cringer zamienia się Kota Bojowego i lecą klepać maskę złym. O tym, że Adam jest He-manem wiedzą trzy Osoba Czarodziejka w dwuczęściowym kostiumie pływacki ze skrzydłami, Zbrojny rycerze, o Orco czarodziej nieudacznik. Każdy odcinek wyglądał mniej więcej tak samo. Szkieletor knuje w swej norze kolejny złowieszczy plan by zniszczyć Posępny czerep i zdobyć władzę w Eterni, jak zwykle jakimś cudem o tym się dowiaduje Adam, zamienia się w He-man i klepie maskę Szkieletora i jego pachołków i na tym się odcinek kończy.
Jak się patrzy na tą kreskówkę z perspektywy lat, to człowiek się raczej śmieje niż zachwyca. A kiedy się pierwszy raz człowiek to oglądał to śledził przygody bohaterów Eterni z zapartym tchem. A dziś raczej to go bawi. He-man ze starzał się nie miłosiernie, animacja jest drętwa, sekwencje jak biegają postacie wyglądają śmiesznie sztucznie jak by mieli kołek w tyłku. Same postacie mają kwadratowe szczęki, kwadratowe mięśnie, i kwadratowe piersi szczególnie męscy bohaterowie. Ostatnio z koleżanką oglądnąłem sobie jeden odcinek He-mana i się pośmialiśmy z jednej ze scen. Kiedy to sługusy Szkieletora próbują za pomocą lin otworzyć most zwodzony do Posępnego Czerepu. I Gdy Szkieletor mówi pokażcie mi swą moc, lina pęka a sługusy się przewracają. Normalnie pokazali mu swą moc.
He-man to ciekawy bohater, człowiek co ma wszystko kwadratowe , od głowy aż po mięśnie na nogach. Do tego ma blond fryzurę, obciętą na pazia królowej. Do tego mięśnie jak by nażarł się radzieckich sterydów i co dopiero uciekł ze solarki. Ciągle się sztucznie uśmiecha tymi białymi ząbkami, nie ważne co się dzieje to on si e uśmiecha . I nie ważne czy śnieg, czy upał gania tylko w skórzanych majtkach świecąc swoja opaloną klatką piersiową. Różnica wyglądu między Adama a He-mana to taka że ten pierwszy nosił jakieś ubrania, był blady, i miał kapkę mniejsze mięśnia.
Zawsze mnie zastanawiało, jak siedzibę tych dobrych można było nazwać Posępny Czerep. Taka nazwa to raczej pasowała by do złych.
Przed napisaniem tego artykułu poczytałem sobie komentarze na YouTube, pod filmikiem z intrem o He-manie, ktoś tam napisała, że tą postać zrobiły jakieś pedały, i zrobili, coś na wzór Conana, tylko w kosmosie i to spedalonego. Jak ktoś tak pisze, znaczy, że nigdy nie oglądał. He-man. Bo tak naprawdę ta kreskówka miała za zadanie uczyć młodych widzów jak należ, postępować w życiu. Zawsze na koniec pojawiał się Adam i omawiał po krótce jaki problem zaistniał w danym odcinku i mówił jak powinno się prawidłowo, postąpić Różne pokazywano problem od tolerancji, po przez wyśmiewanie, kradzież a nawet był raz odcinek o używkach. Podobny zabieg zastosowano w Capitanie Planecie i planetarianch. Powiem szczerze, że już nie ma takich kreskówka jak kiedyś, które bawiły, trzymały w napięciu, ale tez uczyły w prosty sposób. Do potocznego słownictwa weszło te zdanie przynajmniej wielu moich rówieśników, go używa Na potęgę Posępnego Czerepu, albo kot bojowy. Pakażcie mi jakąś kreskówkę z dzisiaj, z której teksty trafiają do mowy potocznej, nie ma. Tak więc na potęgę Posępnego Czerepu, kończę swój wywód.
Za każdym Złym stoją piękne kobiety
A gdyby He-man wyglądał tak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz